Jeśli z tymi zakupami to prawda, to wygląda na to, że prędzej czy później doczekamy się przynajmniej jednego egzemplarza polskiego supersamochodu, którego nie będzie się trzeba wstydzić. Chyba jednak później. Z pozostałych punktów raportu wynika, że jeszcze dużo akcji Veno na New Connect upłynie nim zobaczymy choćby skompletowaną jeżdżącą ramę samochodu w realu. Miała być do końca grudnia.
A może ekipa AA w pełnym składzie, wspierana perfekcyjną logistyką, pracuje po 18 godzin na dobę, nawet w Święta i Sylwestra nie odpuści, albo... mieli na myśli kolejny render na swoim blogu ;-)? W każdym razie trzymam kciuki za ten grudzień.
Silnik LS 9, znany m.in. z Corvetty czy Hennessey Venoma GT, gdzie po dołożeniu dwóch turbosprężarek wykrzesano z niego moc 1200 KM. |
Czekam, czekam i doczekac sie nie moge. Czy tak dluga przerwa oznacza, ze prowadzenie bloga zostalo przerwane? Szkoda by bylo, bo przyjemnie sie go czyta.
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że na razie nie ma o czym pisać. Spółka dała roczne podsumowanie, w którym powtórzono wszystko co już było podawane wcześniej.
OdpowiedzUsuń