czwartek, 13 grudnia 2012

Główne podzespoły Hussaryi zakupione

Wg raportu Arrinera Automotive za listopad, zostały w końcu zakupione główne podzespoły Hussaryi, w tym silnik GM, LS9, znany m.in. z Corvetty. Co ciekawe, można przypuszczać, że AA planuje szerszą współpracę z GM - w punkcie 5 jest mowa o "silniku LS9 i innych jednostkach napędowych jakie pojawią się w ofercie koncernu General Motors". Brak szczegółow nt innych części np skrzyni biegów. W planach był 6-biegowy manual produkcji Oerlikon-Graziano.

Jeśli z tymi zakupami to prawda, to wygląda na to, że prędzej czy później doczekamy się przynajmniej jednego egzemplarza polskiego supersamochodu, którego nie będzie się trzeba wstydzić. Chyba jednak później. Z pozostałych punktów raportu wynika, że jeszcze dużo akcji Veno na New Connect upłynie nim zobaczymy choćby skompletowaną jeżdżącą ramę samochodu w realu. Miała być do końca grudnia.

A może ekipa AA w pełnym składzie, wspierana perfekcyjną logistyką, pracuje po 18 godzin na dobę, nawet w Święta i Sylwestra nie odpuści, albo... mieli na myśli kolejny render na swoim blogu ;-)?  W każdym razie trzymam kciuki za ten grudzień.



Silnik LS 9, znany m.in. z Corvetty czy Hennessey Venoma GT, gdzie po dołożeniu dwóch turbosprężarek wykrzesano  z niego moc 1200 KM. 








sobota, 24 listopada 2012

Za szybą Arrinery Hussarya

Jak będzie wyglądać wnętrze Arrinery Hussarya? Po krzykliwym i prowizorycznym, pomarańczowym interiorze  prototypu (AH 1) wygląda na to, że w wersji produkcyjnej będzie...normalnie. Oczywiście normalnie jak na samochody sportowe. Póki co mogę to wnioskować jednynie na podstawie jednego z renderów, który w celu lepszej widoczności, poddałem małej obróbce graficznej. Proszę kliknąć obrazek  poniżej w celu powiększenia.

Zapowiedź sportowej elegancji? Zwracają uwagę dwie karbonowe tuby widoczne po obu stronach kierownicy, najprawdopodobniej nawiewy powietrza.

czwartek, 8 listopada 2012

Arrinera w budowie, inwestor wyłoży 15 000 000 $?

Moje obawy okazały się nieuzasadnione, jednak podali comiesięczny raport o stanie prac nad Arrinerą. A w nim warte uwagi takie punkty jak rozpoczęcie montażu kabiny supersamochodu w skali 1:1 oraz prowadzenie "prac konstrukcyjnych i przygotowawczych do rozpoczęcia budowy ramy".

Kolejny punkt mogący budzić większe emocje, to... 15 000 000 dolarów. Tyle zamierza ponoć dołożyć do projektu Arrinera tajemniczy kontrahent finansowy z Kuwejtu, o którym była mowa w raporcie za wrzesień. Arrinera Automotive twierdzi, że otrzymała projekt umowy inwestycyjnej.
Trzeba jednak zachować zdrowy sceptycyzm - w historii projektu miał być już poważny inwestor z Chin i sprawa zupełnie ucichła. Jedynym efektem było krótkotrwałe wywindowanie kursu akcji Veno na niebotyczne poziomy.

A co z limitowaną serią "33" Hussaryi? Wygląda na to, że prace nad designem zarówno nadwozia, jak i wnętrza wreszcie ukończono. Na razie dowiadujemy się tylko tyle, że "33" będzie dostępna w trzech wersjach kolorystycznych. Ich ostateczny wybór nastąpi w listopadzie. Za lakiery będzie odpowiedzialny renomowany koncern PPG Industries (http://www.ppg.com). Firma ta w Polsce znana jest m.in. jako właściciel Polifarbu Cieszyn czy marki farb Dekoral.

Jest też trochę informacji, które zainteresują miłośników samochodowych gier komputerowych oraz kolejne obwieszczenia o złożeniu pozwów przeciw Balkanowi i wydawcy jego videobloga (który to już raz to "złożenie"? pogubiłem się...)

Cały raport dostępny na oficjalnym blogu Arrinery pod adresem:

http://arrinera.blogspot.com/2012/11/najwazniejsze-wydarzenia-w-spoce.html


Arrinera ciągle jeszcze w świecie kolorów i renderów. 
Czas najwyższy na pokazanie światu choćby śrubki...

Arrinera Hussarya GT3

Arrinera ogłosiła konkurs na dla fanów Hussaryi - należy stworzyć własną wizję wyglądu auta w wersji przeznaczonej do wyścigów FIA GT3. Szczegóły tutaj.

Jedna z propozycji wyglądu Hussaryi GT3 (źródło: oficjalny blog Arrinery)

środa, 7 listopada 2012

Listopadowe newsy: czy to już wszystko?

Dziś AA opublikowała na swoim blogu aż 3 "newsy". Cudzysłów nieprzypadkowo, albowiem z nowością informacje te mają niewiele wspólnego, a wyglądają raczej na typowe zapchajdziury. Ciekawe czy spółka zamierza jeszcze opublikować tradycyjny raport miesięczny z postępów prac, czy też mam rozumieć że to już wszystko... I czy to "wszystko" oznacza marazm czy - z jakichś istotnych powodów biznesowych - odsunięcie w czasie publikacji bardziej wstrząsających newsów.

Pierwszy wpis to kolejny fragment raportu z badań aerodynamicznych Hussaryi, zakończonych w lipcu. Nasz potencjalny producent supersamochodu chwali się m.in. ukształtowaniem wlotów powietrza, które "zostały specjalnie zaprojektowane, aby następował efekt doładowania dynamicznego w czasie jazdy". Mam nadzieję, że nie skończy się na doładowanych rysunkach.

http://arrinera.blogspot.com/2012/11/badania-aerodynamiczne-arrinery.html

W drugim wpisie, przy odrobinie znajomości rosyjskiego, możemy zapoznać się z pełną dokumentacją rejestracji znaku towarowego Arrinera w Rosji. Fascynująca lektura ;-)

http://arrinera.blogspot.com/2012/11/rejestracja-znaku-towarowego-arrinera-w.html

Trzeci wpis to również dokumentacja - tym razem unijnego certyfikatu wzoru przemysłowego nadwozia Arrinera Hussarya. Wzór był zarejestrowany w sierpniu br. Z ciekawostek - zauważyłem tutaj kilka nieco innych niż na dotychczasowych renderach, ujęć nadwozia Hussaryi. Jeśli, ktoś nadal twierdzi, że to auto jest kopią Lamborghini lub Lamborghini i Czegoś-tam, powinien czym prędzej udać się do okulisty, względnie psychologa.

http://arrinera.blogspot.com/2012/11/certyfikat-wzoru-przemysowego-nadwozie.html







Rendery Hussaryi z dokumentacji wzoru przemysłowego zarejestrowanego w Urzędzie Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego - Office for Harmonization in the Internal Market (OHIM)

czwartek, 4 października 2012

Więcej samolotu w Arrinerze - konsorcjum AA z Politechniką pod skrzydłami rządowej agencji


Nadal nie mamy obiecanych renderów serii "33", jednak Arrinera Automotive pochwaliła się dziś czymś naprawdę imponującym. Spółka podpisała z Politechniką Warszawską umowę konsorcjum naukowego o nazwie „Inicjatywa transferu techniki lotniczej do przemysłu motoryzacyjnego ( ITTLePM).  Szacowana wartość projektów badawczych w ramach konsorcjum wynosi 5 milionów złotych, z czego połową ma dysponować Arrinera. Ktoś spyta, skąd te pieniądze? Otóż projekt będzie współfinansowany przez rządową agencję - Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), przyznającą różnym innowacyjnym projektom dotacje ze Skarbu Państwa i środków Unii Europejskiej.

Umowa przewiduje 3-letnią współpracę z Politechniką, której 3 podstawowe cele można streścić następująco:

1) bardzo zaawansowana aktywna aerodynamika
2) rama z kompozytów (taka jak w najdroższych supersamochodach)
3) system monitoringu i diagnostyki stanu technicznego elementów samochodu, obejmujący także monitorowanie zmęczenia materiału i aktywne tłumienie drgań

Jeżdżąca rama Lamborghini Aventador z kabiną o konstrukcji monocoque z kompozytów węglowych. Czy Hussarya lub jej następczyni doczeka się kiedyś podobnej dzięki współpracy AA z Politechniką?

Brzmi nieźle, prawda? Jeśli współpraca się ułoży, AA mogłaby docelowo produkować świetny supersamochód z wartością dodaną wobec konkurencji. Jestem pewien, że polskich naukowców stać na wygenerowanie takiej wartości.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Arrinera Automotive nie wykorzysta umowy z Politechniką do przesunięcia rozpoczęcia produkcji Hussaryi o kolejne 3 lata. Spółka przyzwyczaiła jednak do - delikatnie mówiąc - dużej zmienności swoich planów i obietnic. Z tego powodu w tej chwili nie jestem do końca pewien czy np nie zrezygnuje z szybkiego rozpoczęcia produkcji "zwykłej" Hussaryi bez super systemów aerodynamicznych i diagnostycznych pod pretekstem "konieczności zaproponowania klientowi jak najdoskonalszego produktu". Oczywiście mniej by to zabolało lub wręcz ucieszyło fanów motoryzacji, a o wiele bardziej zmartwiło drobnych akcjonariuszy spółki-matki AA - Veno, którzy od 2008 roku kupowali akcje po wielokrotnie wyższym niż dzisiejszy kursie i w porę ich nie sprzedali.

Październikowy raport AA - jeden konkret, wiele powtórzeń i tajemniczy pozew


Poniżej mój komentarz do dziś opublikowanego raportu z wydarzeń w spółce. Pisownia raportu oryginalna, nie mam ochoty poprawiać za spółkę czeskich błędów gramatycznych i literówek, osoba odpowiedzialna za te komunikaty powinna chociaż przeczytać to co napisała... Ale do rzeczy:


Prace na supersamochodem Arrinera Hussarya nabrały rozpędu i postępują zgodnie z wcześniej założonym harmonogramem. Poniżej zestawienie tylko najważniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce w spółce we wrześniu:

Wstęp jak zwykle zabawny, bo według harmonogramu mieliśmy poznać chociażby design wersji "33" Hussaryi "na przełomie sierpnia i września"

1.    Arrinera Automotive S.A. podpisała z Politechniką Warszawską umowę Konsorcjum naukowego o nazwie „Inicjatywa transferu techniki lotniczej do przemysłu motoryzacyjnego ITTLePM”.  Szacowana wartość projektów badawczych wynosi 5.000.000 zł. Kwota przewidziana na sfinansowanie prac dla Arrinera Automotive wynosi 50% kwoty. [...]

Rzecz godna osobnego posta, dlatego piszę o tym tutaj i zachęcam do lektury.

2.    Odbyło się spotkanie z kontrahentem finansowym z Kuwejtu. W trakcie dwudniowej wizyty w siedzibie spółki zostały omówione plany związane z rozpoczęciem sprzedaży modelu Arrinera Hussarya w krajach Zatoki Perskiej. Zamiarem stron jest sformalizowanie ustaleń biznesowych odnośnie inwestycji w spółkę Arrinera Automotive. W przypadku sfinalizowania rozmów spółka niezwłocznie poinformuje w oddzielnym komunikacie.

Mimo wszystko na razie kategoria bajek i obiecanek dla drobnych inwestorów, aczkolwiek nie przeczę że takie spotkanie mogło mieć miejsce. W końcu nikt nie zabrania spotykać się z obywatelami Kuwejtu, a nawet z nimi rozmawiać.

Inwestor z Kuwejtu wypatruje Arrinery ;-)

3.    Zaprojektowano stylistykę wnętrza i nadwozia  limitowanej serii auta Arrinera Hussarya „33”. Zarząd spółki postanowił zaprezentować wersję ”33” zostanie zaprezentowana podczas organizowanej konferencji prasowej dla dziennikarzy motoryzacyjnych, o czym spółka poinformuje w oddzielnym komunikacie. 

Oczywiście nie wiemy w przybliżeniu nawet,  kiedy będzie taka konferencja i czy spółka jeszcze wróci do tego tematu. Dlatego m.in. sceptycznie podchodzę do "zaprojektowania" podanego w trybie dokonanym.

4.    Zgodnie z harmonogramem został zakończony etap projektowania modelu przestrzennej ramy 3D. W listopadzie rozpoczną się testy gotowej ramy, która została zaprojektowana we współpracy z Lee Noble.

Testy gotowej ramy, w sensie gotowej w komputerze. Ciągle nie widać choćby kawałka blachy czy kompozytu w realnym świecie. A Lee Noble już tylko współpracuje udzielając wskazówek via mail, czy jednak fizycznie wykona tą ramę u siebie i prześle, tak jak przedtem zapowiadano? Poza tym, informacja o testach modelu ramy nie jest nowa.

5.    Arrinera Automotive S.A. podpisała list intencyjny z firmą ściśle współpracującą z FIA – organizatorem europejskich wyścigów samochodów sportowych oraz wyścigowych. Podpisanie finalnej umowy będzie zobowiązywać spółkę do dostarczania ram pojazdu, wnętrz i paneli nadwozia w celu stworzenia Arrinery Hussarya w wersji wyścigowej, dedykowanej do udziału w zawodach GT3. Kooperant jest zainteresowany bezpośrednią sprzedażą supersamochodu Arrinera w wersji cywilnej, jak i wyścigowej.

Nowość o tyle, że list intencyjny podpisano, zgodnie z zapowiedzią.

6.    Spółka otrzymała kompletną dokumentację techniczną jednostki napędowej LS9 od Powertrain Integration LLC (przedstawiciela GM)

Było wcześniej i szerzej na blogu Łukasza Tomkiewicza. Konkret, powiało optymizmem...

7.    Odbyła się ponowna wizyta w siedzibie spółki przedstawiciela Applus IDIADA Group dotycząca uzyskania przez spółkę homologacji małoseryjnej na supersamochódu Arrinera Hussarya.

Efekty wizyty, jakieś ustalenia? Jeśli nie ma, to po co pisać, nikogo takie info nie rusza.

8.    Przedstawiciele spółki spotkali się w siedzibie spółki z osobą, który od kilkunastu lat za granicą współpracuje z najbardziej znanymi i prestiżowymi firmami z branży supersamochodów i świata wyścigów (włączając w to bolidy Formuły 1). Uczestniczył on również w fazie prototypowania dwóch zaawansowanych technicznie supersamochodów (Bugatti Veyron i Spano GTA).  Osoba ta specjalizuje się w zakresie badania wytrzymałości struktur bezpieczeństwa, optymalizacji struktury nośnej i zawieszenia, modelowaniu i obliczaniu elementów kompozytowych nadwozia oraz podwozia, analizach typu crash test i wielu innych. Posiada on również, z racji swojego doświadczenia, szerokie kontakty w światowej branży motoryzacyjnej. Po zapoznaniu się z ofertą została podjęta decyzja, iż zostanie nawiązana z nim współpraca.

Z jednej strony zapowiada się świetnie, z drugiej to jednak nie jest kolejny przyczynek do wyciszania / pomniejszania roli Lee Noble w projekcie Arrinera? Czy w tej chwili nie jest to tylko gra znanym nazwiskiem, co więcej, czy kiedykolwiek było inaczej? Na razie pytania bez jednoznacznej odpowiedzi.

9.    Arrinera Automtotive S.A. otrzymała propozycję umieszczenia supersamochodu Arrinera Hussarya w rosyjskiej edycji wydawanego corocznie katalogu Toys For Boys, promującego ekskluzywne przedmioty i nowinki z różnych branży. Spółka skorzystała z propozycji zamieszczenia supersamochodu Arrinera Hussarya w wydaniu na rok 2013, które według zapewnień wydawcy zostanie wydany w październiku br.

Toys For Boys? Na miejscu Arrinera/Veno raczej unikałbym takich skojarzeń, bo rzeczywiście w 2008 roku wzięli się do tego ambitnego projektu jak chłopcy budujący swój pierwszy zdalnie sterowany model samochodu.

10.   Zakończony został kilkudziesięciostronicowy pozew przeciwko Jackowi Balkanowi o zniesławienie. Pozew zostanie złożony w pierwszej połowie października.

Ten pozew był już kilka razy zakończony, kilka razy składany, ale co tam, zostanie złożony ponownie :-) Ludziom z Arrinery / Veno radzę jednak przedtem skontaktować się z dziennikarzem Pulsu Biznesu, który w niedawnym artykule napisał, że pozew został złożony. Może on wie lepiej?



czwartek, 20 września 2012

Kolejny blog, zamiast serii "33"...

...przynajmniej na razie. W kalendarzu jak byk 20 września, a kibice Arrinery i sfrustrowani akcjonariusze wciąż czekają na "przełom sierpnia i września", bo w takim terminie Arrinera Automotive SA zapowiedziała prezentację wyglądu limitowanej serii Arrinery - "33". W takich okolicznościach prezes AA, Łukasz Tomkiewicz postanowił jak gdyby nigdy nic uruchomić... kolejny, tym razem "prywatny" blog na temat potencjalnego polskiego supersamochodu.

Pierwszy post jest rodzajem suplementu do niedawnego artykułu o Arrinerze w "Polityce", zatytułowanego „Konnica nadzieją polskiej motoryzacji". Tomkiewicz rozwija w nim zwłaszcza wątek swoich - często kwestionowanych czy nawet wyśmiewanych - kompetencji motoryzacyjnych.

Nowy blog prezesa Arrinera Automotive SA można znaleźć pod adresem
http://lukasz-tomkiewicz.blogspot.com

Tak więc mamy już trzeci blog, na którym zarządzający Veno i AA spełniają się jako polemiści. Może to jest powodem przesuwającego się przełomu sierpnia i września ? :->


wtorek, 4 września 2012

Sierpniowe wydarzenia w spółce AA - komentarz


Dziś po południu Arrinera Automotive zaserwowała nam comiesięczną porcję wydarzeń w spółce.  Wydarzeń, mocno powiedziane. W rzeczywistości niewiele tu nowości , nie mówiąc o konkretach czy rzeczach dokonanych. Nie zabrakło niestety dyżurnych punktów o emailach zainteresowanych osób czy o inwestorze z Chin (niegdyś taki już ponoć był i już witał się z gąską), co budzi jedynie - delikatnie mówiąc - irytację obecnych drobnych inwestorów spółki - matki Arrinery - Veno S.A. Chętniej widziałbym w takich raportach relację z postępów nad budową realnego prototypu Hussaryi. Ale cóż, widocznie czegoś takiego na razie nie ma (?).

Kiedy nową Hussaryę będzie można choćby sfotografować? fot. blog VENO S.A.

Nie wiem nawet czy spółka dokonała już update'u oprogramowania sprzętu do prototypowni zakupionego od FSO. Dawno temu wspomniano np. o wyborze firmy do update'u Bendixa Portage... i cisza. Moim zdaniem godny uwagi (z punktu widzenia technikaliów) jest jedynie punkt 7 o rozmowach z Boschem. Ale po kolei, poniżej moja ocena poszczególnych punktów sierpniowego raportu.

1. Odbyły się rozmowy z inwestorami finansowymi, w tym z Chin i Kataru, zainteresowanymi bezpośrednią inwestycją w Arrinerę Automotive. Zostały im zaprezentowane szczegółowo dotychczasowe osiągnięcia oraz plany na najbliższe lata.

Tak jak pisałem, denerwowanie ludzi. Takie rzeczy podaje się oficjalnym komunikatem giełdowym, gdy inwestorzy wyłożą kasę na stół.

2. Spółka po przekazaniu do mediów informacji o limitowanej serii supersamochodu Arrinera Hussarya ‘33’ otrzymała emaile od osób zainteresowanych zakupem.

Ja też jestem zainteresowany i mogę wysłać nawet dziesięć maili. Tylko co z tego? Ciekawe to mogą być raporty o wpłaconych zaliczkach.

3. Odbyły się szczegółowe rozmowy z Gliwicami dotyczące wspólnego finansowania projektu.

Jakieś konkluzje z tych rozmów?

4. Trwały prace związane z przygotowywaniem designu, wyposażenia i specyfikacji technicznej limitowanej serii supersamochodu Arrinera Hussarya ‘33’

Brawo, ale mam nadzieję, że obiecany "przełom sierpnia i września" (planowana data opublikowania w/w danych odnośnie serii "33") nie oznacza przełomu w przyszłym roku.

5. Arrinera Automotive S.A. podpisała umowę o zachowaniu poufności z zagraniczną firmą ściśle współpracują z FIA GT3 – organizatorem europejskich wyścigów samochodów sportowych oraz wyścigowych. Spółka otrzymała także list intencyjny, którego to podpisanie jest przewidziane na wrzesień. Potem nastąpi 3-miesięczny okres ustaleń z FIA. Zagraniczna firma zaproponowała sfinansowanie (Arrinera Automotive S.A. miałaby dostarczyć tylko ramę pojazdu, wnętrze i panele nadwozia) stworzenia Arrinery Hussarya w wersji wyścigowej, dedykowanej do udziału w zawodach GT3. Cel tego działania to promowanie samochodu na świecie poprzez udział w najbardziej popularnych wyścigach samochodowych. Firma ta jest również zainteresowana bezpośrednią sprzedażą supersamochodu Arrinera w wersji cywilnej, jak i wyścigowej. Wg. powyższej firmy realne możliwości sprzedaży wyścigowej wersji Arrinery Hussarya by wynosiły co najmniej kilkadziesiąt sztuk.

To już było, z tym że jest już list intencyjny i harmonogram dalszych rozmów. Pamiętamy jednak, że niegdyś Arrinera już prawie jeździła w wyścigu Le Mans, chociaż nie istniała. Mam nadzieję, że tym razem nie są to mrzonki.

6. Rozpoczęły się rozmowy z firmą Brembo odnośnie zastosowania ceramicznych tarcz hamulcowych do supersamochodu Arrinera Hussarya

A dlaczego nie wcześniej? Może nie do końca się znam, ale jeśli w sprawie każdego najdrobniejszego wichajstra, który trzeba będzie zastosować w Hussaryi, trzeba będzie prowadzić negocjacje to kiedy doczekamy się auta? Wiem wiem, hamulce są bardzo ważne...

7. Została podpisana umowa o zachowaniu poufności z firmą Bosch. Celem jest wypracowanie warunków związanych z współpracą technologiczną dla systemów bezpieczeństwa.

I tutaj punkt, który mnie zaciekawił. Systemy bezpieczeństwa i Arrinera? Auto, które ma dawać radość z jazdy, być lekkie i z zasady pozbawione systemów krępujących spragnionego wrażeń kierowcę? Firma Bosch jest producentem systemów ABS, ESP, ACC oraz  czujników parkowania. Ale czujniki można kupić za prę złotych na Allegro, bez prowadzenia długich rozmów :-). A może chodzi też o planowaną kamerę termowizyjną? W każdym razie wygląda na to, że AA postanowiła jednak nieco ucywilizować Hussaryę w zakresie bezpieczeństwa, czy w ogóle nowoczesnych rozwiązań technicznych.

8. Został zarejestrowany znak słowno-graficzny „Hussarya” w Urzędzie do Spraw Harmonizacji Rynku Wewnętrznego mieszczącego się w Alicante (Hiszpania).

No i git ;-)

9. Kontynuacja rozmów na temat współpracy z firmą Powertrain Integration LLC (przedstawicielem GM)

j.w., jednak wypadałoby już finalizować!

10. Kontynuacja działań prawnych w sprawie publikacji fałszywych informacji odnośnie projektu supersamochodu Arrinera i spółki Arrinera Automotive S.A. opublikowanych przez Jacka Balkana. Został przygotowany m.in. kilkudziesięciostronicowy pozew przeciwko Jackowi Balkanowi o zniesławienie. Pozew zostanie złożony we wrześniu.

W takim razie ciekawe o co był pierwszy pozew złożony 11 lipca br, bo jakoś spółka nie raczyła wtedy podać. Czyżby o manipulację kursem Veno i ostateczne pogrzebanie debiutu AA na giełdzie, o czym AA mowiła nie raz? Do tego musieliby mieć jednak baaardzo mocne dowody.

środa, 29 sierpnia 2012

Arrinera na Arena MotoShow w Gliwicach 1 września! --- [aktualizacja]

Niestety, zamieszczona wcześniej informacja nie została potwierdzona przez Arrinera Automotive S.A. Arrinery na pokazach w Gliwicach nie będzie. 

Wszystko wygląda więc na klasyczną ściemę organizatorów, obliczoną na darmową reklamę i przyciągnięcie publiczności. Oto wyjaśnienie AA zamieszczone na facebooku:

Arrinera Automotive S.A. Organizator imprezy Arena MotorShow zapytał nas o możliwość wystawienia prototypu Arrinery podczas tej imprezy. Został przez nas poinformowany, że nie będzie takiej możliwości. Dlatego też nie mamy pojęcia dlaczego na stronie organizatora pojawiła się informacja o pokazie Arrinery podczas imprezy.


--------------------------------------------------------------------

Już 1 września będzie można obejrzeć prototyp Arrinery w czasie V Arena Motoshow w Gliwicach. Jakby nie patrzeć, będzie to pierwszy publiczny pokaz AH1, dostępny dla każdego. Impreza odbędzie się terenie gliwickiego CH Arena.



Jak informują organizatorzy: "W strefie prezentacyjnej pokazana będzie oferta lokalnych dealerów samochodowych oraz zostanie umieszczona podstrefa "przyszłości", gdzie zaprezentujemy bolidy skonstruowane przez studentów Politechniki Śląskiej (Silesia Greenpower) oraz prototyp supersamochodu Arrinera."

Przypomnę tylko, że 2 września oficjalny start budowy kompleksu hal produkcyjno-magazynowych "Portowa 74",  firmowanych przez SILS Centre Gliwice, potencjalnego producenta Arrinery Hussarya. Czyżby pokaz AH1 nawiązywał do tego wydarzenia?

Ciekawe, czy i kto ze strony firmy pojawi się na imprezie. Byłaby okazja do zadania wielu pytań...

źródło:
http://omko.pl/imprezy/842/arena-motoshow-gliwice
http://www.arena-gliwice.pl/aktualnosci/14/52/ARENA-MOTO-SHOW---1-wrzesnia-2012-

czwartek, 23 sierpnia 2012

Kolorujemy rendery (część 3)

Dla odprężenia po ostatnich gorących polemikach, dzisiaj ostatnia porcja potencjalnych kolorów nadwozia Hussaryi. 

Wśród nich dwa cokolwiek dyskusyjne, ale można sobie wyobrazić, że na ulicach Miami czy innego Monte Carlo nie byłyby niczym dziwnym. A w końcu musi też być coś dla kobiet! Póki co trzymajmy kciuki, żeby Hussarya w ogóle stanęła na kołach - gdziekolwiek i w jakimkolwiek kolorze.

 A'la Focus RS
 Coś koło Lancera Ralliart
 Kobieco
Lans w nadmorskim kurorcie




środa, 22 sierpnia 2012

Włos się jeży, czyli kierunkowskazy i nie tylko

Oglądając poniższy materiał filmowy coraz poważniej zastanawiam się czy jego autor jest normalny. W głowie się nie mieści, że można w tak frajerski sposób narażać swoją ponoć wspaniałą reputację dziennikarza motoryzacyjnego na szwank.

Podobnie jak skompromitowany i zamknięty antyblog Venowatch, JB bezmyślnie powtarza plotki lub dywagacje opatrzone znakiem zapytanie z forów internetowych. Tyle, że stawia kropkę nad "i": TAK, TO PRAWDA/NIEPRAWDA, INTERNAUCI WYŚLEDZILI.

Jacek B. idzie po bandzie...i znów się o nią rozbija


Jestem tym bardziej w szoku, że już 6 sierpnia w naiwności swej podniosłem po raz pierwszy temat "braku" kierunkowskazów na renderach Hussaryi na wątku VENO / bankier.pl. A jeszcze kilka dni wcześniej wysłałem zapytanie do firmy, na które wprawdzie z opóźnieniem, ale dostałem odpowiedź, wraz z rysunkiem lampy 3-funkcyjnej z katalogu Helli. Jak się okazuje, trzeba uwazać o co się pyta na forach, bo wyrywny dziennikarz przekuwa pytania i wątpliwości w "fakty", bez próby sprawdzenia czegokolwiek.

Budowa i zasada działania 3-funkcyjnych lamp ledowych firmy Hella,
które mają być użyte w samochodzie Arrinera Hussarya


A tak to wygląda w akcji

W obliczu wpadki z kierunkami, blednie kolejna rewelacja Balkana zaczerpnięta z forum bankiera - czyli sprawa rzekomego braku pozwolenia na budowę hali produkcyjnej przez SILS w Gliwicach. Kolejne kuriozum to kwestia listy warunków, które muszą spełniać firmy kupujące silniki od GM. Oczywiście, GM podpisał list intencyjny z Arrinerą i każdy kto orientuje się w temacie wie, że w tym wypadku świadczy to o sporym zaawansowaniu rozmów, ale Jacek Balkan jest przecież mądrzejszy od GM, on ma LISTĘ  i on się na takie coś nie godzi!

Oczyma wyobraźni widzę, jak nasz bohater wiosną 2014 roku jedzie do Gliwic i w fabrycznej bramie rozdziera koszulę na piersi w geście Rejtana. Na koniec link do odpowiedzi VENO na kierunkowskazowe rewelacje, pod wiele mówiącym tytułem "Jak sobie zwiększyć...?": http://veno-sa.blogspot.com/2012/08/jak-sobiezwiekszyc.html


wtorek, 21 sierpnia 2012

Balkan kupuje 100% akcji Veno - za jedyne 1,5 miliona!


Niejaki Jacek Balkan, podobno dziennikarz motoryzacyjny, nieustraszony pogromca Arrinery dziś znów dał głos na facebooku. Mamy więc "kopiuj-wklej" fragmentów kilku wypowiedzi forumowiczów z parkietu i bankiera, bo przecież Jacek Balkan na giełdzie się "nie znamy" . Nie znamy się, ale piszemy! Ważne, żeby było głośno.

I co piszemy? Że obecnie 100 procent akcji Veno można kupić za 1,5 miliona złotych! Panu Jackowi życzymy zatem sukcesów w skupowaniu  akcji VENO w okazyjnej, stałej cenie od zidiociałych akcjonariuszy ;-)

Z pewnością musieliby być zidiociali, podobnie jak jego "zidiociali koledzy z przeróżnych moto portali" publikujący informacje o Hussaryi - bo tak właśnie sympatycznie i z właściwą sobie skromnością pan Jacek ich we wpisie swym pozdrowił.

Fragment wpisu Jacka Balkana na Facebooku:

"P.S. Takich firm, żyjących z wyłudzania pieniędzy na różne sposoby i na różne "cele" jest wiele. Kłopoty będą też z Arrinerą, jesteśmy co do tego przekonani. Po zaprezentowaniu "prototypu" (2011), cenników (2012) wiemy, że auto będzie "produkowane" w roku 2013, ale tydzień później okazuje się, że jednak w 2014. Ciekawostka, po czterech latach od ogłoszenia przez prezesa przybytku, że produkcja może ruszyć w tym roku (2008) firma wróciła do rysunków z Photoshopa, wymyśliła nazwę i moi zidiociali koledzy z przeróżnych moto portali to kupili...
Nie zwrócili uwagi na ciekawy szczegół: Auto ma kosztować nieco ponad 500 tysięcy złotych. Firma jest tak wiarygodna na rynku, że na giełdzie wyceniania jest na równowartość... trzech "produkowanych" przez siebie samochodów! :)
Po obecnym kursie za nieco ponad półtora miliona złotych można przejąć 100 procent akcji. Będzie w tym również... 6 milionów złotych "ulokowanych" na Cyprze."

No chyba, że główni akcjonariusze VENO padną na kolana na samą wieść, że taka opiniotwórcza persona, o takim doświadczeniu, karierze i w ogóle chce przejąć VENO i bez szemrania sprzedadzą mu swoje pakiety poza sesją. A wtedy i drobnica inwestorska w obliczu znanej wszystkim wiedzy motoryzacyjnej pogromcy Arrinery wystawi zgodnie na sprzedaż  akcje po 40-50 groszy za sztukę.

Arrinery nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Koniec. Kropka.


sobota, 18 sierpnia 2012

Pavlo Burkatskyy przepytany przez Orlisoft.pl

Główny ( i w zasadzie jedyny) stylista Arrinery, Pavlo Burkatskyy, udzielił wywiadu serwisowi Orlisoft.pl.W wywiadzie mówi o sobie (wykształcenie, pochodzenie), swojej designerskiej pasji zrodzonej już w dzieciństwie, blaskach i cieniach projektowania realnego samochodu a także o atmosferze w firmie i współpracy z resztą zespołu Arrinera Automotive. 

Co do tego ostatniego punktu mała uwaga - zapewne wpływ na design Hussaryi ma również prezes Łukasz Tomkiewicz, z którym Pavlo "ustala i konsultuje" poszczególne detale. Jak wiadomo Tomkiewicz od lat słynie z umiłowania dla Lamborghini, więc może stąd widać nadal kilka dość wyraźnych zapożyczeń od Lambo w nowym designie Arrinery. Można tylko spekulować, że byłoby ich mniej, gdyby Burkatskyy miał całkowicie wolną rękę.

W wywiadzie znajduję w słowach Pavlo potwierdzenie pewnych kompromisów i ograniczeń , które widać gołym okiem w designie Arrinery Hussarya:
"Na początku są wielkie plany, rozmach, wizje. Zespół przystępuje do realizacji, jest zapał, entuzjazm, unosimy się w „euforycznym stanie”. W trakcie daje o sobie znać rzeczywistość. [...] Tu następują pierwsze korekty założeń. Z tych najśmielszych musimy zrezygnować. Na kolejnym etapie weryfikuje nas ekonomia – kolejne rezygnacje. Ostateczny efekt jest niestety okrojony pod potrzeby: norm, homologacji, wymagań rynkowych, wizerunku, rozpoznawalności itp."
CAŁY WYWIAD NA STRONIE ORLISOFT - KLIKNIJ

Na koniec plus dla Pavlo za pełną szczerość jeśli chodzi o kwestię braku wykształcenia kierunkowego. Zwłaszcza że - znając życie - znajdą się szybko chętni do złośliwych komentarzy w internecie na ten temat. Oczywiście wszyscy rzekomo co najmniej po ASP lub Politechnice ;-). Dla mnie OK, jeśli to co robi, robi dobrze.


 Pavlo Burkatskyy przy prototypie zwanym dziś AH1 :-), 9 czerwca 2011



środa, 15 sierpnia 2012

Kolorujemy rendery (część 2)

Dzisiaj dalszy ciąg mojej zabawy w symulowanie kolorów naszego potencjalnego polskiego  supersamochodu Arrinera Hussarya. 

Coś dla zwolenników praktyczności (srebrny), coś dla prezesów (granatowy), oraz dla fanów Ferrari (soczysta czerwień) i Subaru Impreza (lightning blue) ;-).






poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Kuich: Pierwsze seryjne Arrinery w II kwartale 2014 roku

Jak poinformował w wywiadzie dla TVN CNBC prezes VENO, Arkadiusz Kuich pierwsze seryjne Arrinery Hussarya zostaną wyprodukowane w II kwartale 2014 roku. Będą to wozy z limitowanej serii "33". Montaż, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będzie realizowany przez SILS Centre Gliwice Sp. z o.o. z grupy Ferrostaal Automotive GmbH (http://scg.firmy.net/). Obecnie SILS  wytwarza podzespoły dla gliwickiego Opla.

Jednak przedprodukcyjny egzemplarz - jeśli wszystko pójdzie z planem - będziemy mogli zobaczyć wcześniej. Według Kuicha w drugiej połowie przyszłego roku, czyli 2013-go rozpoczną się testy przedprodukcyjnego egzemplarza (egzemplarzy?) na torze testowym IDIADA w pobliżu Barcelony. Samochód ma być testowany przez kierowców testowych, jak i dziennikarzy motoryzacyjnych.

tor testowy IDIADA

Prezes Veno podał kilka szczegółów związanych z produkcją. Montaż jednego egzemplarza zajmie SILS 53 godziny. Koszt produkcji wyniesie ok. połowę ceny płaconej przez Klienta, jednak dodatkowe koszty (np. marketingu) sprawią, że marża Arrinery S.A. wyniesie "kilkanaście procent".

Z moich informacji wynika,  że 2 września rusza oficjalnie budowa centrum produkcyjno-magazynowego Portowa 74, inwestycji firmowanej przez SILS (http://portowa74.pl/pl/wizualizacja.html). Ukończenie przewidziane jest na koniec marca 2013 roku. Być może tam właśnie będą montowane samochody Arrinera Hussarya, ale nawet jeśli, to z pewnością Arrinera nie zajmie całej powierzchni tego obiektu. We wcześniejszych komunikatach podawano, że przyszły producent udostępni pod montaż supersamochodów halę o powierzchni zaledwie 3 000 metrów kwadratowych, podczas gdy łączna planowana powierzchnia Portowej 74  to prawie 37 000 metrów kwadratowych. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, Arrinera S.A. jest dogadana z SILS na poziomie listu intencyjnego. Jak podał w wywiadzie Kuich, po 15 sierpnia rusza kolejna tura rozmów, których oczekiwanym finałem powinno być podpisanie umowy.

Link do wywiadu prezesa VENO dla TVN CNBC:
http://www.tvncnbc.pl/kiedy-veno-zarobi,270791.html

Odnotuję dla porządku, że tego samego dnia odbył się jeszcze jeden wywiad w TV Biznes, ale to już wszystko co warto napisać o tym żenującym i niepotrzebnym wydarzeniu (ze względu na totalne nieprzygotowanie i nieznajomość tematu przez prowadzącego dziennikarza).

sobota, 11 sierpnia 2012

Design Arrinery Hussarya - nowa jakość, miks czy kopia?

Designowi wersji produkcyjnej Arrinery Hussarya trudno odmówić urody. Także spójności stylistycznej czy właściwych proporcji, czego brakowało prototypowi. Tym niemniej nierzadko można spotkać opinie, że Hussarya jest bądź kopią designu innego supersamochodu, bądź stylistycznym miksem kilku z nich i brak jej oryginalności.

Moim zdaniem mimo kilku podobnych do innych aut elementów całość AH wygląda świeżo i dość oryginalnie. Dość, bo chyba mogło być w tej dziedzinie jeszcze lepiej. Może jest za bardzo asekuracyjnie (bo po prostu klasycznie) w pasie tylnym? Może można było się pokusić o niespotykane reflektory i wloty powietrza z przodu? Z drugiej strony może taki design jest zamierzony. Pamiętacie scenę z "Rejsu" gdzie inżynier Mamoń mówi "nie lubię tej piosenki, bo jej nie znam". Stworzono więc design, który powinien się podobać maksymalnie dużej liczbie potencjalnych klientów, a nie tylko gadżeciarzom,  fanom science-fiction czy miłośnikom gier komputerowych ;-)

Poniżej przedstawiam fotoporównanie AH z najczęściej zestawianymi z nią supersamochodami czyli Lamborghini Gallardo i Aventador, McLarenem MP4-12C oraz Ferrari 458 Italia.



I co? Więcej rzekomego kopiowania można by dostrzec w designie McLarena, którego styliści jakby zapatrzyli się w Ferrari 458 Italia - chociaż nie musi to być zamierzone. Trzeba pamiętać, że stylistyka supersamochodów rządzi się swoimi prawami. Jest podporządkowana zasadom aerodynamiki, skrojona pod kątem osiągania dużych szybkości, przyspieszeń, sprawnego pokonywania zakrętów itd.

A na deser jedynie dwa z wielu przykładów oczywistego skopiowania stylistyki jednej szacownej firmy przez drugą. Czy zamierzonego? Nie wiem i nie przeszkadza mi to w życiu. Z lewej oryginał, z prawej kopia. Jestem pewien, że włoscy (Maserati) czy amerykańscy (SSC) internauci nie robili z tego powodu afery na całym świecie, czego tym bardziej życzę naszym w przypadku AH.


piątek, 10 sierpnia 2012

czwartek, 9 sierpnia 2012

Kolorujemy rendery (część 1)

Jak czytamy w sierpniowej porcji informacji o postępach w budowie Hussaryi, przedstawiciele producenta i renomowanej  firmy od lakierów będą wybierać unikalne kolory dla polskiego supersamochodu. W oczekiwaniu na wyniki próbnych natrysków na modelach i panelach, postanowiłem zupełnie prywatnie natrysnąć sobie na rendery upublicznione niedawno przez firmę, żeby zobaczyć w jakim kolorze Arrinerze będzie najbardziej do maski ;-). Poniżej kilka wybranych prób.

Mnie - ku mojemu własnemu zaskoczeniu - najbardziej przypadła do gustu ta butelkowa zieleń. W sumie tradycyjny, klasyczny kolor brytyjskich samochodów sportowych, więc może miałby wzięcie na Wyspach :-) Drugie miejsce burgund. Potem czarny z minimalnym odcieniem brązu i na ostatnim miejscu złocistożółty.

A jakie jest wasze zdanie?





poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Arrinera Hussarya begins its journey... (press release)


Arrinera Hussarya begins its journey...

Beauty, strength and maneuverability: these were the main traits of the world's most powerful and effective XVII century cavalry – the Polish Hussars. Arrinera draws from these traditions and incorporates them into the Hussarya supercar.

The Arrinera Hussarya

The revamped design which is currently being presented is a direct result of intense and consistent work carried out since 2008 – all aimed at creating the first Polish supercar. Arrinera Automotive has devoted 14 months to the development of the current design. During this time the Warsaw University of Technology (Faculty of Power and Aeronautical Engineering), under the direct supervision of Dr. Janusz Piechna Ph.D. D.Sc., has conducted several tests including an aerodynamic test of the body structure at simulated speeds of 360 km/h.

"Arrinera Hussarya was created for automobile enthusiasts with a passion for fast and beautiful cars. For enthusiasts searching for intense emotions and a massive dose of adrenaline combined with the practicality of everyday solutions. With just a little extravagance mixed in for good measure." - Lukasz Tomkiewicz (CEO)

Bearing in mind comfort, we have redesigned the cockpit. Thanks to this change, drivers will experience a carefully designed balance between an amplitude of area and that what is characteristic for the interior of a supercar. We have also raised the ground clearance and redesigned the doors so that they now open in a traditional manner (as opposed to the A.H.1 prototype).

Arrinera Hussarya has not changed its base dimensions. The refreshed design gives the impression of being "lighter" while at the same time, keeping up to date with the current trends in automotive design.

The inspiration for these design changes was air motion, which is why Arrinera Automotive has devoted so much time and effort to achieving aerodynamic perfection. As a result, the present design was largely "created by the flow of air streams moving around the body of the supercar" – Pavlo Burkatskyy (the Head Designer at Arrinera Automotive S.A.)

A countless number of mutually intersecting lines indicate the urge for constant movement. Lines intersect, disappear and re-emerge on the supercar's body. The lines have no beginning, no end - each just caught in constant motion.

The wheel arches in the Arrinera Hussarya have been strongly accented emphasizing its stability and awesome power. This combination of a muscular form while still retaining a certain degree of lightness gives the Arrinera Hussarya the characteristics of a natural predator – strength and speed.

"The word Arrinera is derived from Basque and Italian, which in direct translation means - 'truly streamlined'." - Lukasz Tomkiewicz (CEO)

One of the many elements that will demonstrate the prestige of the Hussarya is an exclusive color palette, created especially for Arrinera Automotive by some of the world's best known manufacturers of automobile paints.

Retractable spoilers

The Arrinera Hussarya supercar also comes equipped with two spoilers that serve as an additional air brake at speeds beyond 150 km/h. Activated by the brake pedal, spoilers deploys to an angle of 50 degrees to reduce braking distance. In the future these spoilers will also serve as elements of advanced active aerodynamics.

Limited edition 33 Series

Sometime between August and September 2012, Arrinera Automotive will unveil the 33 Series – a limited edition of the Arrinera Hussarya supercar which will be limited to 33 units. Unique equipment as well as, distinctive styling both for the interior and the body will set this top-of-the-line model apart from the "regular" Hussarya.

Customers ordering Arrinera Hussarya 33 will need to place a deposit in order to make a booking for the vehicle.

Production and testing

In 2011 Arrinera Automotive signed a letter of intent regarding the assembly of the Hussarya supercar by SILS Centre Gliwice, in Poland - a member of Ferrostaal Automotive GmbH based in Essen, Germany ( www.ferrostaal-automotive.com ). SILS Centre Gliwice has extensive experience in providing services to multinational automotive corporations as well as, all the proper certificates confirming the best quality of their services.

Arrinera Hussarya is scheduled for road and performance tests at the Applus IDIADA automotive research center in Spain. The vehicle will become available for purchase no earlier than at the end of 2013.

Arrinera Hussarya will be offered for both right and left hand traffic.

About Arrinera Automotive

Arrinera Automotive S.A. is a Polish based company established in 2008. Its main objective is the development of the Arrinera supercar project. The Arrinera is the first supercar to be manufactured in Poland. The idea, capital and most of the engineering/design works as well as, the production process are the result of joint efforts of Polish engineers and business entrepreneurs.

This project has also received firm support from Lee Noble - a revered British sports car constructor, who is also a member of the management board of Arrinera Automotive and the company's shareholder.

In June of 2011 Arrinera Automotive completed work on the A.H.1 prototype and presented the vehicle to its shareholders. The A.H.1 prototype first hit the road that same month.

Official video (prototypeA.H.1):
http://www.youtube.com/watch?v=CYF55fE3NPU

The making of movie :
http://www.youtube.com/watch?v=Evsa-PpMLkw

Preliminary technical parameters/specifications of the Arrinera Hussarya supercar

Length (mm): 4450
Width (mm) : 2056
Height(mm): 1190
Wheel track front (mm): 1744
Wheel track frear (mm): 1744
Wheelbase (mm): 2695
Engine capacity (l): 6.2
Engine: V8
Power (HP): 650
Maximum torque(Nm): 820
Gearbox: Graziano
Weight(kg): 1300
Weight/power (kg/1 KM): 2,0
0-100 km/h: 3,2
0-200 km/h: 8,9
0-200-0 km (s): 14,3
200-0 km/h (m): 133
1/4 mile time(s): 11.0
Max. speed km/h: 340
Lateral g-force (g): 1,3










hussarya.blogspot.com na Facebooku


Zapraszam!

sobota, 4 sierpnia 2012

Arrinera Hussarya zaczyna swój bieg… (informacja prasowa firmy Arrinera Automotive S.A.)


 „Przez chwilę nie widać nic. Aż zagrzmiało coś i dźwięk się uczynił, jakby w tysiącu kuźni kowale młotami bili. {…} Husaria już rozpuściła konie. Boże, co za impet! ”*1

Piękno, siła i manewrowość: oto główne cechy najsłynniejszej i najbardziej skutecznej w XVIIw. kawalerii na świecie - polskiej Husarii.  Arrinera Hussarya czerpie z tej tradycji najlepsze cechy. Jest ucieleśnieniem marzeń o sile, szybkości oraz pięknie zawartym w jednym ciele.

Współczesny wyraz Husaria w literaturze polskiej był wcześniej pisany Hussarya, przykładem może być wiersz Marii Konopnickiej „Poezye”:

„Niech hussarya skrzydła bierze,
Niech stalowe lśnią pancerze”*2

*1 „Potop” – Henryk Sienkiewicz
*2  Maria Konopnicka, Tytuł: Poezye. Serya trzecia, Data wydania: 1887

Arrinera Hussarya

Prezentowana stylistyka nadwozia jest wynikiem konsekwentnie prowadzonych prac od 2008 roku zmierzających do stworzeniem polskiego supersamochodu Arrinera Hussarya i zatwierdzonym designem wersji produkcyjnej. Prace nad obecną stylistyką Arrinery Hussarya trwały 14 miesięcy, podczas których bryła nadwozia została poddana m.in. badaniom aerodynamicznym przy prędkości 360 km/h. Szereg analiz i testów przeprowadzono przy współpracy z Politechniką Warszawską (MEiL) pod kierownictwem prof. nzw. dr hab. inż. Janusza Piechny.

„Arrinera Hussarya została stworzona z myślą o miłośnikach szybkich i pięknych samochodów, osób poszukujących zarówno emocji, dużej dawki adrenaliny, jak i nutki ekstrawagancji połączonej z praktycznością codziennych rozwiązań. ” - Łukasz Tomkiewicz (Prezes Zarządu).

To właśnie z myślą o komforcie przeprojektowano kokpit - dzięki czemu kierowcy doświadczą subtelnie dobranego balansu między swobodą przestrzeni, a specyfiką wnętrza charakterystyczną dla supersamochodu. Powiększono prześwit podwozia oraz przeprojektowano drzwi, aby otwierały się w sposób tradycyjny (w odróżnieniu od prototypu A.H.1).Arrinera Hussarya nie zmieniła najważniejszych wymiarów bazowych, przyjęta stylistyka spowodowała efekt optycznej lekkości, korespondując z aktualnymi trendami na świecie.

Inspiracją dla Arrinery Hussarya był ruch i dlatego poświęcono bardzo dużo czasu na uzyskanie jak najwyższej doskonałości aerodynamicznej. W konsekwencji aktualny design w dużej mierze „został stworzony przez strugi powietrza opływające bryłę supersamochodu”- Pavlo Burkatskyy (główny stylista firmy).

Niezliczona ilość wzajemnie przecinających się linii wskazuje na potrzebę ciągłego ruchu. Linie przecinają się, zanikają i ponownie wyłaniają na bryle supersamochodu. Żadna z krawędzi nie ma początku ani końca, zostały złapane w ruchu.

Nadkola supersamochodu Arrinera Hussarya zostały mocno zaakcentowane podkreślając stabilność i ogromną moc. Połączenie muskularnej sylwetki i lekkości nadało supersamochodowi Arrinera Hussarya cechy drapieżnika - siłę i szybkość.

„Sam wyraz Arrinera wywodzi się z języka baskijskiego oraz włoskiego i oznacza w wolnym tłumaczeniu - prawdziwie opływowy” - Łukasz Tomkiewicz (Prezes Zarządu).

Jednym z akcentów, które będą świadczyć o ekskluzywności supersamochodu Hussarya, będzie własna paleta barw lakieru, stworzoną przez jeden ze znanych firm.

Spoilery – hamulce aerodynamiczne

Supersamochód Arrinera Hussarya jest także wyposażony w dwa wychylane spoilery, które przy prędkościach wynoszących ponad 150 km/h zachowują się jak hamulec aerodynamiczny, ustawiając się pod kątem 50 stopni, dzięki czemu skraca się droga hamowania. W przyszłości m.in. te spoilery posłużą także jako elementy aktywnej aerodynamiki.

Limitowana seria “33”

Na przełomie sierpnia i września Arrinera Automotive S.A. planuje zaprezentować wygląd tzw. 'serii 33'. Będzie to limitowana wersja Arrinery Hussarya, która zostanie wyprodukowana jedynie w ilości 33 sztuk. Te unikalne egzemplarze będą się różniły m.in. wyposażeniem oraz elementami stylistycznymi wnętrza i nadwozia, zastrzeżonymi tylko dla tej serii.

Rezerwacja supersamochodu Arrinera Hussarya „33” będzie możliwa wyłącznie po wpłaceniu zaliczki.

Testy i produkcja

W 2011 roku Arrinera Automotive S.A. podpisała list intencyjny dotyczący uruchomienia produkcji supersamochodu Arrinera przez SILS Centre Gliwice Sp. z o.o., członka Ferrostaal Automotive GmbH, Essen, Niemcy ( www.ferrostaal-automotive.com ). SILS Centre Gliwice Sp. z o.o. posiada wieloletnie doświadczenie we współpracy z międzynarodowymi koncernami samochodowymi oraz wszystkie niezbędne certyfikaty, potwierdzające najwyższy poziom świadczonych usług.

Testy supersamochodu Arrinera Hussarya zaplanowane są m.in. w kompleksie badawczym IDIADA w Hiszpanii. Wprowadzenie do sprzedaży nie nastąpi wcześniej niż pod koniec 2013 roku.

Supersamochód Arrinera będzie oferowany, zarówno z kierownicą po lewej jak po prawej stronie.

O firmie Arrinera Automotive S.A.

Arrinera Automotive S.A. to polska spółka, która powstała w 2008 roku i jej celem jest opracowanie projektu, produkcja i sprzedaż supersamochodu Arrinera.

Supersamochód Arrinera będzie pierwszym supersamochodem, który powstanie w Polsce. Pomysł, kapitał, większość prac projektowych oraz produkcja są dziełem polskich inżynierów i przedsiębiorców.

Spółka otrzymała również istotne wsparcie brytyjskiego konstruktora samochodów sportowych Lee Noble, który jest członkiem Rady Nadzorczej Arrinera Automotive S.A. oraz jej akcjonariuszem.

W czerwcu 2011 Arrinera Automotive SA zakończyła prace nad Prototypem A.H.1 i zaprezentowała go inwestorom, w lipcu spółka pokazała po raz pierwszy prototyp A.H.1 w ruchu.

Odnośnik do filmu reklamowego: http://www.youtube.com/watch?v=CYF55fE3NPU

Odnośnik do kulis powstawania filmu reklamowego: http://www.youtube.com/watch?v=SzE2vJPx1rw

Prototyp supersamochodu Arrinera Hussarya

Prototyp samochodu to pojazd zaprojektowany i zbudowany w celu sprawdzenia możliwości firmy i jej zasobów do budowy auta docelowego. Prototyp A.H.1 posłużył wielu celom, takim jak chociażby: testowanie zastosowanych rozwiązań, ergonomii i poziomu wyciszenia kabiny pasażerskiej, wyeliminowanie błędów czy też zebranie informacji dotyczących postrzegania stylistyki samego samochodu przez zarówno miłośników motoryzacji, profesjonalistów związanych z branżą jak i potencjalnych klientów. Prototyp A.h.1 w obecnej formie nigdy nie miał wejść do produkcji, posłużył jedynie jako platforma badawcza.

Zakładane dane techniczne supersamochodu Arrinera

 Długość (mm): 4450
 Szerokość (mm): 2056
 Wysokość (mm): 1190
 Rozstaw kół przód (mm):  1744
 Rozstaw kół tył (mm): 1744
 Rozstaw osi (mm): 2695
 Pojemność silnika (l): 6.2
 Silnik: V8
 Moc (KM): 650
 Maks. moment obr. (Nm): 820
 Skrzynia biegów: Graziano
 Masa (kg): 1300
 Masa/moc (kg/1 KM): 2,0
 0-100 km/h: 3,2
 0-200 km/h: 8,9
 0-200-0 km (s): 14,3
 200-0 km/h (m): 133
 Czas na 1/4 mili (s): 11.0
 Prędkość maks. km/h: 340
 Przeciążenie w zakręcie (g): 1,3