Pierwszy wpis to kolejny fragment raportu z badań aerodynamicznych Hussaryi, zakończonych w lipcu. Nasz potencjalny producent supersamochodu chwali się m.in. ukształtowaniem wlotów powietrza, które "zostały specjalnie zaprojektowane, aby następował efekt doładowania dynamicznego w czasie jazdy". Mam nadzieję, że nie skończy się na doładowanych rysunkach.
http://arrinera.blogspot.com/2012/11/badania-aerodynamiczne-arrinery.html
W drugim wpisie, przy odrobinie znajomości rosyjskiego, możemy zapoznać się z pełną dokumentacją rejestracji znaku towarowego Arrinera w Rosji. Fascynująca lektura ;-)
http://arrinera.blogspot.com/2012/11/rejestracja-znaku-towarowego-arrinera-w.html
Trzeci wpis to również dokumentacja - tym razem unijnego certyfikatu wzoru przemysłowego nadwozia Arrinera Hussarya. Wzór był zarejestrowany w sierpniu br. Z ciekawostek - zauważyłem tutaj kilka nieco innych niż na dotychczasowych renderach, ujęć nadwozia Hussaryi. Jeśli, ktoś nadal twierdzi, że to auto jest kopią Lamborghini lub Lamborghini i Czegoś-tam, powinien czym prędzej udać się do okulisty, względnie psychologa.
http://arrinera.blogspot.com/2012/11/certyfikat-wzoru-przemysowego-nadwozie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz