sobota, 13 kwietnia 2013

Przedstawiciele Applus IDIADA w Arrinerze

Po spóźnionym prima aprilisie w postaci mojej opancerzonej Arrinery, tym razem prawdziwa informacja. Siedzibę Arrinery odwiedzili przedstawiciele Applus IDIADA - Kamil Przewoski i Jordi Perez .Ten drugi jest dodatkowo szefem unijnego projektu elektrycznego supersamochodu Volar-e (supersamochód zbudowany przez Rimac Automobili z Chorwacji na bazie słynnego już Rimac Concept One). Przy okazji info dla niezorientowanych - Mate Rimac zaczynał budowę swego supersamochodu zaledwie w 2009 roku. I zbudował supersportowe auto elektryczne, które bije na głowę seryjne i prototypowe elektryczne superwozy znanych koncernów, na których opracowanie poszły dziesiątki milionów dolarów, jeśli nie więcej.

Wracając do Arrinery - dobrze, że sprawa z IDIADA ma dalszy ciąg. W sierpniu ubieglego roku po raz pierwszy usłyszeliśmy o IDIADA w kontekście Arrinery,  z ust prezesa Kuicha.Chyba większość krytycznych obserwatorów projektu sądziła wtedy, że to kolejne "pobożne życzenia" lub bajki dla akcjonariuszy. Mam nadzieję, że panowie z tej szacownej instytucji nie zaglądają z nudów do każdej byle szopy na świecie, w której ktoś usiłuje złożyć samochód, albo twierdzi, że to robi. Także wygląda na to, że przynajmniej w temacie homologacji coś się dzieje.

Zobaczymy jak będzie z obiecanymi próbami na torze testowym IDIADA pod Barceloną.
A na razie popatrzcie sobie na Rimaca "przebranego" za unijne za Volar-e.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz