Moje najnowsze znalezisko "okołoarrinerowe" - blog poświęcony tematowi: Arrinera vs Jacek Balkan. Prześmiewczy wobec "gwiazdy" polskiego dziennikarstwa motoryzacyjnego.
Podziwiam Twoją wiarę w Arrinerę, naprawdę czapki z głów. Chwytanie Balkana za słówka wychodzi Ci bardzo dobrze, ukłony uznania. Jest tylko jeden drobny problem wszystkie supersamochody które mają potwierdzać nieudolność dziennikarską Balkana istnieją i ciężko się do nich przyczepiać Arrinera za to nie istnieje poza grafiką komputerową. To taki drobny szczegół. ile to już razy oficjalny blog podawał że już za chwilę będzie produkcja i sprzedaż i co i nic.
Przeczytałem uwagę z powyższego bloga w jakich to warunkach powstaje Arrinera a w jakich rama Bojara popłakałem się ze śmiechu, człowieku ty naprawdę myślisz że ktoś w tej salce z rzutnikiem w siedzibie Arrinery spawał ramę Arrinery?
Ja nie prowadzę tamtego bloga. To raz, z ewentualnymi pretensjami uderzaj tam.
Dwa - produkcję obiecywali w 2008 roku, gdy naiwnie myśleli, że auta będzie w ilości 12 szt. rocznie montował Bojar. Potem, że "już produkcja" obiecywał krzykliwym nagłówkiem jakiś pryszczaty dziennikarz na jednym z portali motoryzacyjnych, a nie oficjalny blog.
Trzy - jest tam kilka pomieszczeń, a nie tylko salka z rzutnikiem.
Cztery - zrobiono do tej pory o wiele więcej niż grafika komputerowa.
srt8 przepraszam że uznałem Ciebie za autora tamtego bloga, w brew pozorom zyskałeś w moich oczach jako "nie autor". Cofam wszelkie zastrzeżenia do Twojej osby z mojej powyższej wypowiedzi. Mam nadzieję, że jeżeli zrobiono o wiele więcej to, to "o wiele więcej" w końcu ktoś pokaże.
O wiele wiecej jest pokazane na FB Arrinery, na blogu i na ostatnim filmie Onetu. Ale rozumiem, ze żadnej z tych rzeczy jeszcze nie widziałeś. Gdzie jest spawana rama to już było pokazywane.
Żenujące, jedziecie Balkanowi bo nie możecie przeżyć tego, że tak na prawdę ta cała Arrinera to samochodowe Amber Gold i Balkan jako pierwszy o tym głośno powiedział.
Podziwiam Twoją wiarę w Arrinerę, naprawdę czapki z głów. Chwytanie Balkana za słówka wychodzi Ci bardzo dobrze, ukłony uznania.
OdpowiedzUsuńJest tylko jeden drobny problem wszystkie supersamochody które mają potwierdzać nieudolność dziennikarską Balkana istnieją i ciężko się do nich przyczepiać Arrinera za to nie istnieje poza grafiką komputerową. To taki drobny szczegół. ile to już razy oficjalny blog podawał że już za chwilę będzie produkcja i sprzedaż i co i nic.
Przeczytałem uwagę z powyższego bloga w jakich to warunkach powstaje Arrinera a w jakich rama Bojara popłakałem się ze śmiechu, człowieku ty naprawdę myślisz że ktoś w tej salce z rzutnikiem w siedzibie Arrinery spawał ramę Arrinery?
Ja nie prowadzę tamtego bloga. To raz, z ewentualnymi pretensjami uderzaj tam.
OdpowiedzUsuńDwa - produkcję obiecywali w 2008 roku, gdy naiwnie myśleli, że auta będzie w ilości 12 szt. rocznie montował Bojar. Potem, że "już produkcja" obiecywał krzykliwym nagłówkiem jakiś pryszczaty dziennikarz na jednym z portali motoryzacyjnych, a nie oficjalny blog.
Trzy - jest tam kilka pomieszczeń, a nie tylko salka z rzutnikiem.
Cztery - zrobiono do tej pory o wiele więcej niż grafika komputerowa.
srt8 przepraszam że uznałem Ciebie za autora tamtego bloga, w brew pozorom zyskałeś w moich oczach jako "nie autor". Cofam wszelkie zastrzeżenia do Twojej osby z mojej powyższej wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeżeli zrobiono o wiele więcej to, to "o wiele więcej" w końcu ktoś pokaże.
O wiele wiecej jest pokazane na FB Arrinery, na blogu i na ostatnim filmie Onetu. Ale rozumiem, ze żadnej z tych rzeczy jeszcze nie widziałeś. Gdzie jest spawana rama to już było pokazywane.
OdpowiedzUsuńŻenujące, jedziecie Balkanowi bo nie możecie przeżyć tego, że tak na prawdę ta cała Arrinera to samochodowe Amber Gold i Balkan jako pierwszy o tym głośno powiedział.
OdpowiedzUsuń