Niestety, zamieszczona wcześniej informacja nie została potwierdzona przez Arrinera Automotive S.A. Arrinery na pokazach w Gliwicach nie będzie.
Wszystko wygląda więc na klasyczną ściemę organizatorów, obliczoną na darmową reklamę i przyciągnięcie publiczności. Oto wyjaśnienie AA zamieszczone na facebooku:
Arrinera Automotive S.A. Organizator imprezy Arena MotorShow zapytał nas o możliwość wystawienia prototypu Arrinery podczas tej imprezy. Został przez nas poinformowany, że nie będzie takiej możliwości. Dlatego też nie mamy pojęcia dlaczego na stronie organizatora pojawiła się informacja o pokazie Arrinery podczas imprezy.
--------------------------------------------------------------------
Już 1 września będzie można obejrzeć prototyp Arrinery w czasie V Arena Motoshow w Gliwicach. Jakby nie patrzeć, będzie to pierwszy publiczny pokaz AH1, dostępny dla każdego. Impreza odbędzie się terenie gliwickiego CH Arena.
Jak informują organizatorzy: "W strefie prezentacyjnej pokazana będzie oferta lokalnych dealerów samochodowych oraz zostanie umieszczona podstrefa "przyszłości", gdzie zaprezentujemy bolidy skonstruowane przez studentów Politechniki Śląskiej (Silesia Greenpower) oraz prototyp supersamochodu Arrinera."
Przypomnę tylko, że 2 września oficjalny start budowy kompleksu hal produkcyjno-magazynowych "Portowa 74", firmowanych przez SILS Centre Gliwice, potencjalnego producenta Arrinery Hussarya. Czyżby pokaz AH1 nawiązywał do tego wydarzenia?
Ciekawe, czy i kto ze strony firmy pojawi się na imprezie. Byłaby okazja do zadania wielu pytań...
źródło:
http://omko.pl/imprezy/842/arena-motoshow-gliwice
http://www.arena-gliwice.pl/aktualnosci/14/52/ARENA-MOTO-SHOW---1-wrzesnia-2012-
środa, 29 sierpnia 2012
czwartek, 23 sierpnia 2012
Kolorujemy rendery (część 3)
Dla odprężenia po ostatnich gorących polemikach, dzisiaj ostatnia porcja potencjalnych kolorów nadwozia Hussaryi.
Wśród nich dwa cokolwiek dyskusyjne, ale można sobie wyobrazić, że na ulicach Miami czy innego Monte Carlo nie byłyby niczym dziwnym. A w końcu musi też być coś dla kobiet! Póki co trzymajmy kciuki, żeby Hussarya w ogóle stanęła na kołach - gdziekolwiek i w jakimkolwiek kolorze.
Wśród nich dwa cokolwiek dyskusyjne, ale można sobie wyobrazić, że na ulicach Miami czy innego Monte Carlo nie byłyby niczym dziwnym. A w końcu musi też być coś dla kobiet! Póki co trzymajmy kciuki, żeby Hussarya w ogóle stanęła na kołach - gdziekolwiek i w jakimkolwiek kolorze.
A'la Focus RS
Coś koło Lancera Ralliart
Kobieco
Lans w nadmorskim kurorcie
środa, 22 sierpnia 2012
Włos się jeży, czyli kierunkowskazy i nie tylko
Oglądając poniższy materiał filmowy coraz poważniej zastanawiam się czy jego autor jest normalny. W głowie się nie mieści, że można w tak frajerski sposób narażać swoją ponoć wspaniałą reputację dziennikarza motoryzacyjnego na szwank.
Podobnie jak skompromitowany i zamknięty antyblog Venowatch, JB bezmyślnie powtarza plotki lub dywagacje opatrzone znakiem zapytanie z forów internetowych. Tyle, że stawia kropkę nad "i": TAK, TO PRAWDA/NIEPRAWDA, INTERNAUCI WYŚLEDZILI.
Jestem tym bardziej w szoku, że już 6 sierpnia w naiwności swej podniosłem po raz pierwszy temat "braku" kierunkowskazów na renderach Hussaryi na wątku VENO / bankier.pl. A jeszcze kilka dni wcześniej wysłałem zapytanie do firmy, na które wprawdzie z opóźnieniem, ale dostałem odpowiedź, wraz z rysunkiem lampy 3-funkcyjnej z katalogu Helli. Jak się okazuje, trzeba uwazać o co się pyta na forach, bo wyrywny dziennikarz przekuwa pytania i wątpliwości w "fakty", bez próby sprawdzenia czegokolwiek.
W obliczu wpadki z kierunkami, blednie kolejna rewelacja Balkana zaczerpnięta z forum bankiera - czyli sprawa rzekomego braku pozwolenia na budowę hali produkcyjnej przez SILS w Gliwicach. Kolejne kuriozum to kwestia listy warunków, które muszą spełniać firmy kupujące silniki od GM. Oczywiście, GM podpisał list intencyjny z Arrinerą i każdy kto orientuje się w temacie wie, że w tym wypadku świadczy to o sporym zaawansowaniu rozmów, ale Jacek Balkan jest przecież mądrzejszy od GM, on ma LISTĘ i on się na takie coś nie godzi!
Oczyma wyobraźni widzę, jak nasz bohater wiosną 2014 roku jedzie do Gliwic i w fabrycznej bramie rozdziera koszulę na piersi w geście Rejtana. Na koniec link do odpowiedzi VENO na kierunkowskazowe rewelacje, pod wiele mówiącym tytułem "Jak sobie zwiększyć...?": http://veno-sa.blogspot.com/2012/08/jak-sobiezwiekszyc.html
Podobnie jak skompromitowany i zamknięty antyblog Venowatch, JB bezmyślnie powtarza plotki lub dywagacje opatrzone znakiem zapytanie z forów internetowych. Tyle, że stawia kropkę nad "i": TAK, TO PRAWDA/NIEPRAWDA, INTERNAUCI WYŚLEDZILI.
Jacek B. idzie po bandzie...i znów się o nią rozbija
Jestem tym bardziej w szoku, że już 6 sierpnia w naiwności swej podniosłem po raz pierwszy temat "braku" kierunkowskazów na renderach Hussaryi na wątku VENO / bankier.pl. A jeszcze kilka dni wcześniej wysłałem zapytanie do firmy, na które wprawdzie z opóźnieniem, ale dostałem odpowiedź, wraz z rysunkiem lampy 3-funkcyjnej z katalogu Helli. Jak się okazuje, trzeba uwazać o co się pyta na forach, bo wyrywny dziennikarz przekuwa pytania i wątpliwości w "fakty", bez próby sprawdzenia czegokolwiek.
Budowa i zasada działania 3-funkcyjnych lamp ledowych firmy Hella,
które mają być użyte w samochodzie Arrinera Hussarya
A tak to wygląda w akcji
które mają być użyte w samochodzie Arrinera Hussarya
A tak to wygląda w akcji
W obliczu wpadki z kierunkami, blednie kolejna rewelacja Balkana zaczerpnięta z forum bankiera - czyli sprawa rzekomego braku pozwolenia na budowę hali produkcyjnej przez SILS w Gliwicach. Kolejne kuriozum to kwestia listy warunków, które muszą spełniać firmy kupujące silniki od GM. Oczywiście, GM podpisał list intencyjny z Arrinerą i każdy kto orientuje się w temacie wie, że w tym wypadku świadczy to o sporym zaawansowaniu rozmów, ale Jacek Balkan jest przecież mądrzejszy od GM, on ma LISTĘ i on się na takie coś nie godzi!
Oczyma wyobraźni widzę, jak nasz bohater wiosną 2014 roku jedzie do Gliwic i w fabrycznej bramie rozdziera koszulę na piersi w geście Rejtana. Na koniec link do odpowiedzi VENO na kierunkowskazowe rewelacje, pod wiele mówiącym tytułem "Jak sobie zwiększyć...?": http://veno-sa.blogspot.com/2012/08/jak-sobiezwiekszyc.html
wtorek, 21 sierpnia 2012
Balkan kupuje 100% akcji Veno - za jedyne 1,5 miliona!
Niejaki Jacek Balkan, podobno dziennikarz motoryzacyjny, nieustraszony pogromca Arrinery dziś znów dał głos na facebooku. Mamy więc "kopiuj-wklej" fragmentów kilku wypowiedzi forumowiczów z parkietu i bankiera, bo przecież Jacek Balkan na giełdzie się "nie znamy" . Nie znamy się, ale piszemy! Ważne, żeby było głośno.
I co piszemy? Że obecnie 100 procent akcji Veno można kupić za 1,5 miliona złotych! Panu Jackowi życzymy zatem sukcesów w skupowaniu akcji VENO w okazyjnej, stałej cenie od zidiociałych akcjonariuszy ;-)
Z pewnością musieliby być zidiociali, podobnie jak jego "zidiociali koledzy z przeróżnych moto portali" publikujący informacje o Hussaryi - bo tak właśnie sympatycznie i z właściwą sobie skromnością pan Jacek ich we wpisie swym pozdrowił.
Fragment wpisu Jacka Balkana na Facebooku:
"P.S. Takich firm, żyjących z wyłudzania pieniędzy na różne sposoby i na różne "cele" jest wiele. Kłopoty będą też z Arrinerą, jesteśmy co do tego przekonani. Po zaprezentowaniu "prototypu" (2011), cenników (2012) wiemy, że auto będzie "produkowane" w roku 2013, ale tydzień później okazuje się, że jednak w 2014. Ciekawostka, po czterech latach od ogłoszenia przez prezesa przybytku, że produkcja może ruszyć w tym roku (2008) firma wróciła do rysunków z Photoshopa, wymyśliła nazwę i moi zidiociali koledzy z przeróżnych moto portali to kupili...
Nie zwrócili uwagi na ciekawy szczegół: Auto ma kosztować nieco ponad 500 tysięcy złotych. Firma jest tak wiarygodna na rynku, że na giełdzie wyceniania jest na równowartość... trzech "produkowanych" przez siebie samochodów! :)
Po obecnym kursie za nieco ponad półtora miliona złotych można przejąć 100 procent akcji. Będzie w tym również... 6 milionów złotych "ulokowanych" na Cyprze."
Arrinery nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Koniec. Kropka.
sobota, 18 sierpnia 2012
Pavlo Burkatskyy przepytany przez Orlisoft.pl
Główny ( i w zasadzie jedyny) stylista Arrinery, Pavlo Burkatskyy, udzielił wywiadu serwisowi Orlisoft.pl.W wywiadzie mówi o sobie (wykształcenie, pochodzenie), swojej designerskiej pasji zrodzonej już w dzieciństwie, blaskach i cieniach projektowania realnego samochodu a także o atmosferze w firmie i współpracy z resztą zespołu Arrinera Automotive.
Co do tego ostatniego punktu mała uwaga - zapewne wpływ na design Hussaryi ma również prezes Łukasz Tomkiewicz, z którym Pavlo "ustala i konsultuje" poszczególne detale. Jak wiadomo Tomkiewicz od lat słynie z umiłowania dla Lamborghini, więc może stąd widać nadal kilka dość wyraźnych zapożyczeń od Lambo w nowym designie Arrinery. Można tylko spekulować, że byłoby ich mniej, gdyby Burkatskyy miał całkowicie wolną rękę.
W wywiadzie znajduję w słowach Pavlo potwierdzenie pewnych kompromisów i ograniczeń , które widać gołym okiem w designie Arrinery Hussarya:
Na koniec plus dla Pavlo za pełną szczerość jeśli chodzi o kwestię braku wykształcenia kierunkowego. Zwłaszcza że - znając życie - znajdą się szybko chętni do złośliwych komentarzy w internecie na ten temat. Oczywiście wszyscy rzekomo co najmniej po ASP lub Politechnice ;-). Dla mnie OK, jeśli to co robi, robi dobrze.
Co do tego ostatniego punktu mała uwaga - zapewne wpływ na design Hussaryi ma również prezes Łukasz Tomkiewicz, z którym Pavlo "ustala i konsultuje" poszczególne detale. Jak wiadomo Tomkiewicz od lat słynie z umiłowania dla Lamborghini, więc może stąd widać nadal kilka dość wyraźnych zapożyczeń od Lambo w nowym designie Arrinery. Można tylko spekulować, że byłoby ich mniej, gdyby Burkatskyy miał całkowicie wolną rękę.
W wywiadzie znajduję w słowach Pavlo potwierdzenie pewnych kompromisów i ograniczeń , które widać gołym okiem w designie Arrinery Hussarya:
CAŁY WYWIAD NA STRONIE ORLISOFT - KLIKNIJ"Na początku są wielkie plany, rozmach, wizje. Zespół przystępuje do realizacji, jest zapał, entuzjazm, unosimy się w „euforycznym stanie”. W trakcie daje o sobie znać rzeczywistość. [...] Tu następują pierwsze korekty założeń. Z tych najśmielszych musimy zrezygnować. Na kolejnym etapie weryfikuje nas ekonomia – kolejne rezygnacje. Ostateczny efekt jest niestety okrojony pod potrzeby: norm, homologacji, wymagań rynkowych, wizerunku, rozpoznawalności itp."
Na koniec plus dla Pavlo za pełną szczerość jeśli chodzi o kwestię braku wykształcenia kierunkowego. Zwłaszcza że - znając życie - znajdą się szybko chętni do złośliwych komentarzy w internecie na ten temat. Oczywiście wszyscy rzekomo co najmniej po ASP lub Politechnice ;-). Dla mnie OK, jeśli to co robi, robi dobrze.
Pavlo Burkatskyy przy prototypie zwanym dziś AH1 :-), 9 czerwca 2011
środa, 15 sierpnia 2012
Kolorujemy rendery (część 2)
Dzisiaj dalszy ciąg mojej zabawy w symulowanie kolorów naszego potencjalnego polskiego supersamochodu Arrinera Hussarya.
Coś dla zwolenników praktyczności (srebrny), coś dla prezesów (granatowy), oraz dla fanów Ferrari (soczysta czerwień) i Subaru Impreza (lightning blue) ;-).
Coś dla zwolenników praktyczności (srebrny), coś dla prezesów (granatowy), oraz dla fanów Ferrari (soczysta czerwień) i Subaru Impreza (lightning blue) ;-).
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Kuich: Pierwsze seryjne Arrinery w II kwartale 2014 roku
Jak poinformował w wywiadzie dla TVN CNBC prezes VENO, Arkadiusz Kuich pierwsze seryjne Arrinery Hussarya zostaną wyprodukowane w II kwartale 2014 roku. Będą to wozy z limitowanej serii "33". Montaż, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będzie realizowany przez SILS Centre Gliwice Sp. z o.o. z grupy Ferrostaal Automotive GmbH (http://scg.firmy.net/). Obecnie SILS wytwarza podzespoły dla gliwickiego Opla.
Jednak przedprodukcyjny egzemplarz - jeśli wszystko pójdzie z planem - będziemy mogli zobaczyć wcześniej. Według Kuicha w drugiej połowie przyszłego roku, czyli 2013-go rozpoczną się testy przedprodukcyjnego egzemplarza (egzemplarzy?) na torze testowym IDIADA w pobliżu Barcelony. Samochód ma być testowany przez kierowców testowych, jak i dziennikarzy motoryzacyjnych.
Prezes Veno podał kilka szczegółów związanych z produkcją. Montaż jednego egzemplarza zajmie SILS 53 godziny. Koszt produkcji wyniesie ok. połowę ceny płaconej przez Klienta, jednak dodatkowe koszty (np. marketingu) sprawią, że marża Arrinery S.A. wyniesie "kilkanaście procent".
Z moich informacji wynika, że 2 września rusza oficjalnie budowa centrum produkcyjno-magazynowego Portowa 74, inwestycji firmowanej przez SILS (http://portowa74.pl/pl/wizualizacja.html). Ukończenie przewidziane jest na koniec marca 2013 roku. Być może tam właśnie będą montowane samochody Arrinera Hussarya, ale nawet jeśli, to z pewnością Arrinera nie zajmie całej powierzchni tego obiektu. We wcześniejszych komunikatach podawano, że przyszły producent udostępni pod montaż supersamochodów halę o powierzchni zaledwie 3 000 metrów kwadratowych, podczas gdy łączna planowana powierzchnia Portowej 74 to prawie 37 000 metrów kwadratowych. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, Arrinera S.A. jest dogadana z SILS na poziomie listu intencyjnego. Jak podał w wywiadzie Kuich, po 15 sierpnia rusza kolejna tura rozmów, których oczekiwanym finałem powinno być podpisanie umowy.
Link do wywiadu prezesa VENO dla TVN CNBC:
http://www.tvncnbc.pl/kiedy-veno-zarobi,270791.html
Odnotuję dla porządku, że tego samego dnia odbył się jeszcze jeden wywiad w TV Biznes, ale to już wszystko co warto napisać o tym żenującym i niepotrzebnym wydarzeniu (ze względu na totalne nieprzygotowanie i nieznajomość tematu przez prowadzącego dziennikarza).
Jednak przedprodukcyjny egzemplarz - jeśli wszystko pójdzie z planem - będziemy mogli zobaczyć wcześniej. Według Kuicha w drugiej połowie przyszłego roku, czyli 2013-go rozpoczną się testy przedprodukcyjnego egzemplarza (egzemplarzy?) na torze testowym IDIADA w pobliżu Barcelony. Samochód ma być testowany przez kierowców testowych, jak i dziennikarzy motoryzacyjnych.
tor testowy IDIADA
Prezes Veno podał kilka szczegółów związanych z produkcją. Montaż jednego egzemplarza zajmie SILS 53 godziny. Koszt produkcji wyniesie ok. połowę ceny płaconej przez Klienta, jednak dodatkowe koszty (np. marketingu) sprawią, że marża Arrinery S.A. wyniesie "kilkanaście procent".
Z moich informacji wynika, że 2 września rusza oficjalnie budowa centrum produkcyjno-magazynowego Portowa 74, inwestycji firmowanej przez SILS (http://portowa74.pl/pl/wizualizacja.html). Ukończenie przewidziane jest na koniec marca 2013 roku. Być może tam właśnie będą montowane samochody Arrinera Hussarya, ale nawet jeśli, to z pewnością Arrinera nie zajmie całej powierzchni tego obiektu. We wcześniejszych komunikatach podawano, że przyszły producent udostępni pod montaż supersamochodów halę o powierzchni zaledwie 3 000 metrów kwadratowych, podczas gdy łączna planowana powierzchnia Portowej 74 to prawie 37 000 metrów kwadratowych. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, Arrinera S.A. jest dogadana z SILS na poziomie listu intencyjnego. Jak podał w wywiadzie Kuich, po 15 sierpnia rusza kolejna tura rozmów, których oczekiwanym finałem powinno być podpisanie umowy.
Link do wywiadu prezesa VENO dla TVN CNBC:
http://www.tvncnbc.pl/kiedy-veno-zarobi,270791.html
Odnotuję dla porządku, że tego samego dnia odbył się jeszcze jeden wywiad w TV Biznes, ale to już wszystko co warto napisać o tym żenującym i niepotrzebnym wydarzeniu (ze względu na totalne nieprzygotowanie i nieznajomość tematu przez prowadzącego dziennikarza).
Etykiety:
Arrinera Hussarya,
Gliwice,
IDIADA,
koszt produkcji,
Kuich,
marża,
Portowa 74,
prezes VENO,
produkcja,
SILS,
testy,
TVN CNBC,
wywiad
sobota, 11 sierpnia 2012
Design Arrinery Hussarya - nowa jakość, miks czy kopia?
Designowi wersji produkcyjnej Arrinery Hussarya trudno odmówić urody. Także spójności stylistycznej czy właściwych proporcji, czego brakowało prototypowi. Tym niemniej nierzadko można spotkać opinie, że Hussarya jest bądź kopią designu innego supersamochodu, bądź stylistycznym miksem kilku z nich i brak jej oryginalności.
Moim zdaniem mimo kilku podobnych do innych aut elementów całość AH wygląda świeżo i dość oryginalnie. Dość, bo chyba mogło być w tej dziedzinie jeszcze lepiej. Może jest za bardzo asekuracyjnie (bo po prostu klasycznie) w pasie tylnym? Może można było się pokusić o niespotykane reflektory i wloty powietrza z przodu? Z drugiej strony może taki design jest zamierzony. Pamiętacie scenę z "Rejsu" gdzie inżynier Mamoń mówi "nie lubię tej piosenki, bo jej nie znam". Stworzono więc design, który powinien się podobać maksymalnie dużej liczbie potencjalnych klientów, a nie tylko gadżeciarzom, fanom science-fiction czy miłośnikom gier komputerowych ;-)
Poniżej przedstawiam fotoporównanie AH z najczęściej zestawianymi z nią supersamochodami czyli Lamborghini Gallardo i Aventador, McLarenem MP4-12C oraz Ferrari 458 Italia.
I co? Więcej rzekomego kopiowania można by dostrzec w designie McLarena, którego styliści jakby zapatrzyli się w Ferrari 458 Italia - chociaż nie musi to być zamierzone. Trzeba pamiętać, że stylistyka supersamochodów rządzi się swoimi prawami. Jest podporządkowana zasadom aerodynamiki, skrojona pod kątem osiągania dużych szybkości, przyspieszeń, sprawnego pokonywania zakrętów itd.
A na deser jedynie dwa z wielu przykładów oczywistego skopiowania stylistyki jednej szacownej firmy przez drugą. Czy zamierzonego? Nie wiem i nie przeszkadza mi to w życiu. Z lewej oryginał, z prawej kopia. Jestem pewien, że włoscy (Maserati) czy amerykańscy (SSC) internauci nie robili z tego powodu afery na całym świecie, czego tym bardziej życzę naszym w przypadku AH.
Moim zdaniem mimo kilku podobnych do innych aut elementów całość AH wygląda świeżo i dość oryginalnie. Dość, bo chyba mogło być w tej dziedzinie jeszcze lepiej. Może jest za bardzo asekuracyjnie (bo po prostu klasycznie) w pasie tylnym? Może można było się pokusić o niespotykane reflektory i wloty powietrza z przodu? Z drugiej strony może taki design jest zamierzony. Pamiętacie scenę z "Rejsu" gdzie inżynier Mamoń mówi "nie lubię tej piosenki, bo jej nie znam". Stworzono więc design, który powinien się podobać maksymalnie dużej liczbie potencjalnych klientów, a nie tylko gadżeciarzom, fanom science-fiction czy miłośnikom gier komputerowych ;-)
Poniżej przedstawiam fotoporównanie AH z najczęściej zestawianymi z nią supersamochodami czyli Lamborghini Gallardo i Aventador, McLarenem MP4-12C oraz Ferrari 458 Italia.
I co? Więcej rzekomego kopiowania można by dostrzec w designie McLarena, którego styliści jakby zapatrzyli się w Ferrari 458 Italia - chociaż nie musi to być zamierzone. Trzeba pamiętać, że stylistyka supersamochodów rządzi się swoimi prawami. Jest podporządkowana zasadom aerodynamiki, skrojona pod kątem osiągania dużych szybkości, przyspieszeń, sprawnego pokonywania zakrętów itd.
A na deser jedynie dwa z wielu przykładów oczywistego skopiowania stylistyki jednej szacownej firmy przez drugą. Czy zamierzonego? Nie wiem i nie przeszkadza mi to w życiu. Z lewej oryginał, z prawej kopia. Jestem pewien, że włoscy (Maserati) czy amerykańscy (SSC) internauci nie robili z tego powodu afery na całym świecie, czego tym bardziej życzę naszym w przypadku AH.
piątek, 10 sierpnia 2012
Polskie piekiełko?
Obrazek nawiązujący do "ciepłego" przyjęcia Arrinery przez pewnych "zawsze rzetelnych" polskich dziennikarzy i popierających ich hejterów...
czwartek, 9 sierpnia 2012
Kolorujemy rendery (część 1)
Jak czytamy w sierpniowej porcji informacji o postępach w budowie Hussaryi, przedstawiciele producenta i renomowanej firmy od lakierów będą wybierać unikalne kolory dla polskiego supersamochodu. W oczekiwaniu na wyniki próbnych natrysków na modelach i panelach, postanowiłem zupełnie prywatnie natrysnąć sobie na rendery upublicznione niedawno przez firmę, żeby zobaczyć w jakim kolorze Arrinerze będzie najbardziej do maski ;-). Poniżej kilka wybranych prób.
Mnie - ku mojemu własnemu zaskoczeniu - najbardziej przypadła do gustu ta butelkowa zieleń. W sumie tradycyjny, klasyczny kolor brytyjskich samochodów sportowych, więc może miałby wzięcie na Wyspach :-) Drugie miejsce burgund. Potem czarny z minimalnym odcieniem brązu i na ostatnim miejscu złocistożółty.
A jakie jest wasze zdanie?
Mnie - ku mojemu własnemu zaskoczeniu - najbardziej przypadła do gustu ta butelkowa zieleń. W sumie tradycyjny, klasyczny kolor brytyjskich samochodów sportowych, więc może miałby wzięcie na Wyspach :-) Drugie miejsce burgund. Potem czarny z minimalnym odcieniem brązu i na ostatnim miejscu złocistożółty.
A jakie jest wasze zdanie?
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Arrinera Hussarya begins its journey... (press release)
Arrinera Hussarya begins its journey...
Beauty, strength and maneuverability: these were the main traits of the world's most powerful and effective XVII century cavalry – the Polish Hussars. Arrinera draws from these traditions and incorporates them into the Hussarya supercar.
The Arrinera Hussarya
The revamped design which is currently being presented is a direct result of intense and consistent work carried out since 2008 – all aimed at creating the first Polish supercar. Arrinera Automotive has devoted 14 months to the development of the current design. During this time the Warsaw University of Technology (Faculty of Power and Aeronautical Engineering), under the direct supervision of Dr. Janusz Piechna Ph.D. D.Sc., has conducted several tests including an aerodynamic test of the body structure at simulated speeds of 360 km/h.
"Arrinera Hussarya was created for automobile enthusiasts with a passion for fast and beautiful cars. For enthusiasts searching for intense emotions and a massive dose of adrenaline combined with the practicality of everyday solutions. With just a little extravagance mixed in for good measure." - Lukasz Tomkiewicz (CEO)
Bearing in mind comfort, we have redesigned the cockpit. Thanks to this change, drivers will experience a carefully designed balance between an amplitude of area and that what is characteristic for the interior of a supercar. We have also raised the ground clearance and redesigned the doors so that they now open in a traditional manner (as opposed to the A.H.1 prototype).
Arrinera Hussarya has not changed its base dimensions. The refreshed design gives the impression of being "lighter" while at the same time, keeping up to date with the current trends in automotive design.
The inspiration for these design changes was air motion, which is why Arrinera Automotive has devoted so much time and effort to achieving aerodynamic perfection. As a result, the present design was largely "created by the flow of air streams moving around the body of the supercar" – Pavlo Burkatskyy (the Head Designer at Arrinera Automotive S.A.)
A countless number of mutually intersecting lines indicate the urge for constant movement. Lines intersect, disappear and re-emerge on the supercar's body. The lines have no beginning, no end - each just caught in constant motion.
The wheel arches in the Arrinera Hussarya have been strongly accented emphasizing its stability and awesome power. This combination of a muscular form while still retaining a certain degree of lightness gives the Arrinera Hussarya the characteristics of a natural predator – strength and speed.
"The word Arrinera is derived from Basque and Italian, which in direct translation means - 'truly streamlined'." - Lukasz Tomkiewicz (CEO)
One of the many elements that will demonstrate the prestige of the Hussarya is an exclusive color palette, created especially for Arrinera Automotive by some of the world's best known manufacturers of automobile paints.
Retractable spoilers
The Arrinera Hussarya supercar also comes equipped with two spoilers that serve as an additional air brake at speeds beyond 150 km/h. Activated by the brake pedal, spoilers deploys to an angle of 50 degrees to reduce braking distance. In the future these spoilers will also serve as elements of advanced active aerodynamics.
Limited edition 33 Series
Sometime between August and September 2012, Arrinera Automotive will unveil the 33 Series – a limited edition of the Arrinera Hussarya supercar which will be limited to 33 units. Unique equipment as well as, distinctive styling both for the interior and the body will set this top-of-the-line model apart from the "regular" Hussarya.
Customers ordering Arrinera Hussarya 33 will need to place a deposit in order to make a booking for the vehicle.
Production and testing
In 2011 Arrinera Automotive signed a letter of intent regarding the assembly of the Hussarya supercar by SILS Centre Gliwice, in Poland - a member of Ferrostaal Automotive GmbH based in Essen, Germany ( www.ferrostaal-automotive.com ). SILS Centre Gliwice has extensive experience in providing services to multinational automotive corporations as well as, all the proper certificates confirming the best quality of their services.
Arrinera Hussarya is scheduled for road and performance tests at the Applus IDIADA automotive research center in Spain. The vehicle will become available for purchase no earlier than at the end of 2013.
Arrinera Hussarya will be offered for both right and left hand traffic.
About Arrinera Automotive
Arrinera Automotive S.A. is a Polish based company established in 2008. Its main objective is the development of the Arrinera supercar project. The Arrinera is the first supercar to be manufactured in Poland. The idea, capital and most of the engineering/design works as well as, the production process are the result of joint efforts of Polish engineers and business entrepreneurs.
This project has also received firm support from Lee Noble - a revered British sports car constructor, who is also a member of the management board of Arrinera Automotive and the company's shareholder.
In June of 2011 Arrinera Automotive completed work on the A.H.1 prototype and presented the vehicle to its shareholders. The A.H.1 prototype first hit the road that same month.
Official video (prototypeA.H.1):
http://www.youtube.com/watch?v=CYF55fE3NPU
The making of movie :
http://www.youtube.com/watch?v=Evsa-PpMLkw
Preliminary technical parameters/specifications of the Arrinera Hussarya supercar
Length (mm): 4450
Width (mm) : 2056
Height(mm): 1190
Wheel track front (mm): 1744
Wheel track frear (mm): 1744
Wheelbase (mm): 2695
Engine capacity (l): 6.2
Engine: V8
Power (HP): 650
Maximum torque(Nm): 820
Gearbox: Graziano
Weight(kg): 1300
Weight/power (kg/1 KM): 2,0
0-100 km/h: 3,2
0-200 km/h: 8,9
0-200-0 km (s): 14,3
200-0 km/h (m): 133
1/4 mile time(s): 11.0
Max. speed km/h: 340
Lateral g-force (g): 1,3
sobota, 4 sierpnia 2012
Arrinera Hussarya zaczyna swój bieg… (informacja prasowa firmy Arrinera Automotive S.A.)
„Przez chwilę nie widać nic. Aż zagrzmiało coś i dźwięk się uczynił, jakby w tysiącu kuźni kowale młotami bili. {…} Husaria już rozpuściła konie. Boże, co za impet! ”*1
Piękno, siła i manewrowość: oto główne cechy najsłynniejszej i najbardziej skutecznej w XVIIw. kawalerii na świecie - polskiej Husarii. Arrinera Hussarya czerpie z tej tradycji najlepsze cechy. Jest ucieleśnieniem marzeń o sile, szybkości oraz pięknie zawartym w jednym ciele.
Współczesny wyraz Husaria w literaturze polskiej był wcześniej pisany Hussarya, przykładem może być wiersz Marii Konopnickiej „Poezye”:
„Niech hussarya skrzydła bierze,
Niech stalowe lśnią pancerze”*2
*1 „Potop” – Henryk Sienkiewicz
*2 Maria Konopnicka, Tytuł: Poezye. Serya trzecia, Data wydania: 1887
Arrinera Hussarya
Prezentowana stylistyka nadwozia jest wynikiem konsekwentnie prowadzonych prac od 2008 roku zmierzających do stworzeniem polskiego supersamochodu Arrinera Hussarya i zatwierdzonym designem wersji produkcyjnej. Prace nad obecną stylistyką Arrinery Hussarya trwały 14 miesięcy, podczas których bryła nadwozia została poddana m.in. badaniom aerodynamicznym przy prędkości 360 km/h. Szereg analiz i testów przeprowadzono przy współpracy z Politechniką Warszawską (MEiL) pod kierownictwem prof. nzw. dr hab. inż. Janusza Piechny.
„Arrinera Hussarya została stworzona z myślą o miłośnikach szybkich i pięknych samochodów, osób poszukujących zarówno emocji, dużej dawki adrenaliny, jak i nutki ekstrawagancji połączonej z praktycznością codziennych rozwiązań. ” - Łukasz Tomkiewicz (Prezes Zarządu).
To właśnie z myślą o komforcie przeprojektowano kokpit - dzięki czemu kierowcy doświadczą subtelnie dobranego balansu między swobodą przestrzeni, a specyfiką wnętrza charakterystyczną dla supersamochodu. Powiększono prześwit podwozia oraz przeprojektowano drzwi, aby otwierały się w sposób tradycyjny (w odróżnieniu od prototypu A.H.1).Arrinera Hussarya nie zmieniła najważniejszych wymiarów bazowych, przyjęta stylistyka spowodowała efekt optycznej lekkości, korespondując z aktualnymi trendami na świecie.
Inspiracją dla Arrinery Hussarya był ruch i dlatego poświęcono bardzo dużo czasu na uzyskanie jak najwyższej doskonałości aerodynamicznej. W konsekwencji aktualny design w dużej mierze „został stworzony przez strugi powietrza opływające bryłę supersamochodu”- Pavlo Burkatskyy (główny stylista firmy).
Niezliczona ilość wzajemnie przecinających się linii wskazuje na potrzebę ciągłego ruchu. Linie przecinają się, zanikają i ponownie wyłaniają na bryle supersamochodu. Żadna z krawędzi nie ma początku ani końca, zostały złapane w ruchu.
Nadkola supersamochodu Arrinera Hussarya zostały mocno zaakcentowane podkreślając stabilność i ogromną moc. Połączenie muskularnej sylwetki i lekkości nadało supersamochodowi Arrinera Hussarya cechy drapieżnika - siłę i szybkość.
„Sam wyraz Arrinera wywodzi się z języka baskijskiego oraz włoskiego i oznacza w wolnym tłumaczeniu - prawdziwie opływowy” - Łukasz Tomkiewicz (Prezes Zarządu).
Jednym z akcentów, które będą świadczyć o ekskluzywności supersamochodu Hussarya, będzie własna paleta barw lakieru, stworzoną przez jeden ze znanych firm.
Spoilery – hamulce aerodynamiczne
Supersamochód Arrinera Hussarya jest także wyposażony w dwa wychylane spoilery, które przy prędkościach wynoszących ponad 150 km/h zachowują się jak hamulec aerodynamiczny, ustawiając się pod kątem 50 stopni, dzięki czemu skraca się droga hamowania. W przyszłości m.in. te spoilery posłużą także jako elementy aktywnej aerodynamiki.
Limitowana seria “33”
Na przełomie sierpnia i września Arrinera Automotive S.A. planuje zaprezentować wygląd tzw. 'serii 33'. Będzie to limitowana wersja Arrinery Hussarya, która zostanie wyprodukowana jedynie w ilości 33 sztuk. Te unikalne egzemplarze będą się różniły m.in. wyposażeniem oraz elementami stylistycznymi wnętrza i nadwozia, zastrzeżonymi tylko dla tej serii.
Rezerwacja supersamochodu Arrinera Hussarya „33” będzie możliwa wyłącznie po wpłaceniu zaliczki.
Testy i produkcja
W 2011 roku Arrinera Automotive S.A. podpisała list intencyjny dotyczący uruchomienia produkcji supersamochodu Arrinera przez SILS Centre Gliwice Sp. z o.o., członka Ferrostaal Automotive GmbH, Essen, Niemcy ( www.ferrostaal-automotive.com ). SILS Centre Gliwice Sp. z o.o. posiada wieloletnie doświadczenie we współpracy z międzynarodowymi koncernami samochodowymi oraz wszystkie niezbędne certyfikaty, potwierdzające najwyższy poziom świadczonych usług.
Testy supersamochodu Arrinera Hussarya zaplanowane są m.in. w kompleksie badawczym IDIADA w Hiszpanii. Wprowadzenie do sprzedaży nie nastąpi wcześniej niż pod koniec 2013 roku.
Supersamochód Arrinera będzie oferowany, zarówno z kierownicą po lewej jak po prawej stronie.
O firmie Arrinera Automotive S.A.
Arrinera Automotive S.A. to polska spółka, która powstała w 2008 roku i jej celem jest opracowanie projektu, produkcja i sprzedaż supersamochodu Arrinera.
Supersamochód Arrinera będzie pierwszym supersamochodem, który powstanie w Polsce. Pomysł, kapitał, większość prac projektowych oraz produkcja są dziełem polskich inżynierów i przedsiębiorców.
Spółka otrzymała również istotne wsparcie brytyjskiego konstruktora samochodów sportowych Lee Noble, który jest członkiem Rady Nadzorczej Arrinera Automotive S.A. oraz jej akcjonariuszem.
W czerwcu 2011 Arrinera Automotive SA zakończyła prace nad Prototypem A.H.1 i zaprezentowała go inwestorom, w lipcu spółka pokazała po raz pierwszy prototyp A.H.1 w ruchu.
Odnośnik do filmu reklamowego: http://www.youtube.com/watch?v=CYF55fE3NPU
Odnośnik do kulis powstawania filmu reklamowego: http://www.youtube.com/watch?v=SzE2vJPx1rw
Prototyp supersamochodu Arrinera Hussarya
Prototyp samochodu to pojazd zaprojektowany i zbudowany w celu sprawdzenia możliwości firmy i jej zasobów do budowy auta docelowego. Prototyp A.H.1 posłużył wielu celom, takim jak chociażby: testowanie zastosowanych rozwiązań, ergonomii i poziomu wyciszenia kabiny pasażerskiej, wyeliminowanie błędów czy też zebranie informacji dotyczących postrzegania stylistyki samego samochodu przez zarówno miłośników motoryzacji, profesjonalistów związanych z branżą jak i potencjalnych klientów. Prototyp A.h.1 w obecnej formie nigdy nie miał wejść do produkcji, posłużył jedynie jako platforma badawcza.
Zakładane dane techniczne supersamochodu Arrinera
Długość (mm): 4450
Szerokość (mm): 2056
Wysokość (mm): 1190
Rozstaw kół przód (mm): 1744
Rozstaw kół tył (mm): 1744
Rozstaw osi (mm): 2695
Pojemność silnika (l): 6.2
Silnik: V8
Moc (KM): 650
Maks. moment obr. (Nm): 820
Skrzynia biegów: Graziano
Masa (kg): 1300
Masa/moc (kg/1 KM): 2,0
0-100 km/h: 3,2
0-200 km/h: 8,9
0-200-0 km (s): 14,3
200-0 km/h (m): 133
Czas na 1/4 mili (s): 11.0
Prędkość maks. km/h: 340
Przeciążenie w zakręcie (g): 1,3
Subskrybuj:
Posty (Atom)